TRYB JASNY/CIEMNY

Golf – kilka obserwacji


 
Na razie byłam na trzech polach golfowym i na jednym mini. Każde polubiłam na swój sposób. 

Zacznę od tego w Hiszpanii: Villamartin Golf - La Finca Resort. Bardzo sympatyczne pole z małym sklepikiem. Strzelnica wręcz filmowa – palmy robią za wydzielający płot! Jest dużo ślicznych zielonych papug, chodzą koty… tylko, że nie ma żadnej ochrony od słońca. W zimie (byłam w grudniu i styczniu), to można się trochę opalić i trochę spocić, ale w lecie, to nie sądzę, żeby się dało wytrzymać. Koszyk 30 piłek to 2E!








W Polsce: Sobienie Królewskie Golf & Country Club. Teraz jest promocja (byłam dziś) bo pole jest lekko remontowane, 9 dołków – 120PLN, bezpłatny parking, 27 piłek to 25PLN. Strzelnica pod daszkiem, idealne rozwiązanie dla początkujących 3 “prawdziwe” dołki, na których można ćwiczyć nie przeszkadzając innym na “dużym” polu. Bardzo miła atmosfera, przemiła obsługa. Wszystko można wypożyczyć. Dziś prawie 2h w ciągłym deszczu. Trochę męczące, ale z drugiej strony mogła spokojnie pograć nie martwiąc się, że będę przeszkadzać tym co lepiej grają i się śpieszą!





W Holandii: De Biltse Duinen, małe, kameralne pole golfowe. Jakie jest to nie powiem, bo przyszłam jak był turniej i mogłam się nacieszyć tylko strzelnicą. Ciekawe rozwiązanie bo nie ma meleksików z przystawkami do zbierania piłek, tylko piłki turlają się po wyprofilowanej strzelnicy, tak, że spadają do taśmociągu. 30 piłek kosztuje 2E. Dodatkowo jak się zostanie członkiem lub członkinią klubu to do klubu można jeździć rowerem, bo są specjalne szafki na kije i ubrania! Przemiła atmosfera, strzelnica trochę w podziemiach, ale za to każde stanowisko ma lustro i całość jest pod dachem co w Holandii, gdzie cały czas pada to podobnie ważna rzecz jak w słonecznej Hiszpanii.




 
I jeszcze mini pole, 6 dołków, które są oddalone prawie o centymetry od siebie to Golf Park Józefów. Bardzo sympatyczne miejsce, parking darmowy do 3 godziny, niestety cena za koszyk z 60 piłkami to 40PLN. Zaletą jest to, że na to pole mam zdecydowanie najbliżej.



 
Wnioski, z na razie krótkiej golfowej przygody, golf w Polsce to drogi i nieoczywisty sport. W Holandii i Hiszpanii, nie jest elitarnym sportem, jest grą i sposobem spędzania czasu, który nie wywołuje specjalnych emocji. Grają ludzie niezależnie od wieku i zasobności portfela. 
 
Golfowe plany na ten sezon: pracować nad techniką! Bardzo! Być może wystartować w jakimś turnieju dla początkujących. Cieszyć się z każdej gry, nawet tej w deszczu…
 
Do zobaczenia na polach golfowych, bo wokół Warszawy mam jeszcze kilka do odwiedzenia…

Komentarze

Wybrane dla Ciebie

Copyright © On Egin Eta Topa