Paprykarz wołowy z kaszą gryczaną i kiszonymi burakami
Jest zimno, to na blogu pojawiają się węgierskie przepisy. To taka zimowa tradycja. Prawie zawsze z tej samej książki – Węgry, przewodnik kulinarny Pascala, i zawsze zimą, jesienią, czasem wczesna, zimną wiosną. Tym razem wersja jednogarnkowego dania – paprykarza wołowego, do tego kasza gryczana podsmażana – smakuje dużo lepiej i dodatki witaminowe czyli ogórki konserwowe i kiszone buraki. Z paprykarzem jest tak jak bigosem, świetnie, albo nawet i lepiej smakuje na drugi dzień. Danie wymaga czasu, więc poleca przygotować w dzień wolny i cieszyć się również drugiego dnia gotowym daniem, tylko do pogrzania. Przepis lekko zmodyfikowany, ale moim zdaniem węgierski smak pozostał.
Składniki
- 800g mięsa wołowego gulaszowego (średnia kostka),
- 150g słoniny (u nas złotnicka),
- 1 cebula,
- 3 różnokolorowe papryki,
- 1 szklanka wytrawnego, białego wina,
- 2 łyżki mąki,
- ½ szklanki śmietany,
- 3 liście laurowe,
- 4 ziarenka ziela angielskiego,
- 3 łyżki papryki słodkiej,
- 0.5l bulionu na kościach wołowych,
- 1 łyżeczka papryki ostrej,
- 1 łyżeczka kminku.
Przygotowanie
Słoninę wytopić, skwarki odłożyć na bok.Podsmażyć mięso (partiami) na słoninie.
Do garnka włożyć, pokrojoną paprykę i cebulę, mięso, przyprawy (ziele angielskie, liść laurowy, kminek, posolić mięso) zalać winem i dusić do miękkości.
Dodać skwarki. Gdy wino odparuje, wlać trochę bulionu.
Wymieszać śmietanę z paprykami, dodać mąkę (tutaj przy następnym gotowaniu jest plan by dodać bulionu, żeby nie porobiły się grudki).
Zagęścić mięso śmietanowo paprykowym sosem, gotować tak by uzyskać pożądaną konsystencję sosu – czyli żeby nie był zbyt płynny.
Jeżeli zrobi się zbyt gęsty, to dodać bulionu wołowego.
Idealnie smakuje razem z kaszą gryczaną. Kaszę ugotować, ostudzić i potem podsmażyć na odrobinie masła.
Do tego ogórki konserwowe i kiszone buraki – rozgrzewający, ciężki obiad albo kolacja gotowa!
Komentarze
Prześlij komentarz