Nocny Market – edycja 2024 - EDYTOWANE
Można narzekać, tylko po co? Tak, jest drogo, tak je się z papierowych opakowań, ale już pije ze szkła (i plastiku zwrotnego też).
Do tego jest (w miarę) gdzie zaparkować, albo można podjechać komunikacją miejską i to bez najmniejszego problemu.
Jedliśmy w 3 miejscach – K-Bar Piękna, Molam Thai Caneen&Bar (gościnne występy w ostatni weekend) i Brasil On The Plate.
K-Bar – świetny kurczak, super ryż i przepyszne kiszonki.
Jedliśmy w 3 miejscach – K-Bar Piękna, Molam Thai Caneen&Bar (gościnne występy w ostatni weekend) i Brasil On The Plate.
K-Bar – świetny kurczak, super ryż i przepyszne kiszonki.
Molam – shiitake w tempurze – przepycha i przekąska w liściu pieprzowca – cokolwiek było chrupało i było aromatyczne i z jeżyną.
Wreszcie Brasil – tutaj mięsa (próbowałam i bez zachwytu, jedynie kurczak zawinięty w boczek był smaczny) i wymiatający grillowany ananas z cynamonem.
Lubię NM – tam naprawdę można dobrze spędzić czas, dodatkowo każdy/każda znajdzie coś dla siebie – wegańsko, mięsnie, azjatycko, zachowawczo – burgery i pizza. Jest muzyka, jest atmosfera.
Następnym razem na Nocny – nocą, bo teraz było zupełnie jasno, ale i tak sympatycznie!
To żeby nie pisać nowego postu, napiszę tutaj - byliśmy drugi raz i chyba ostatni w tym sezonie.
Tym razem - kluseczki (sztuk 6!) z sosem i kilkoma doda teczkami (zdrobnienie uprawnione z powodu wielkości porcji), dobre pomidory (dwa rodzaje) - 62PLN, potem jeszcze kalafior (K-Piękna trzyma poziom) i niedobre bao.
Zdjęcia tutaj - myślę, że albo miałam szczęście przedostatnim razem, albo nieszczęście ostatnim.... chyba zostanę przy targach śniadaniowych....
Komentarze
Prześlij komentarz