Plado – restauracja w Gliwicach
Nie umiem inaczej, jest oferta lunchowa, to zamawiam. Menú del día – zawsze i wszędzie. Czy to jest dobry wybór? Różnie, ale wychodzę z założenia, że jak jestem w miejscu pierwszy raz to taka oferta będzie przemyślana smakowo, pozwoli mi skosztować większej ilości dań, bo będą podane w małych porcjach…. Oczywiście wiem, że taka oferta jest czymś co ma się zgadzać biznesowo.
Plado to nieduża restauracja w podwórku za Rynkiem w Gliwicach. Oceny w „internetach” ma świetne, menu lunchowe jakieś fascynujące nie było, natomiast domówiony napar to był sztos. Będę testować w domu do skutku, to pojawi się przepis.
W menu była zupa pieczarkowa i bao z warzywami i dużą ilością frytek.
Myślę, że raz w Plado wystarczy, bo zapamiętałam to jako całkiem sympatyczne miejsce, z beznadziejną wentylacją i średnim jedzeniem.
Wydaje mi się, że w Gliwicach (teraz) ciężko znaleźć dobre miejsce na lunch, bo o dobrej pizzy to jeszcze napiszę…
Komentarze
Prześlij komentarz