TRYB JASNY/CIEMNY

Galop Run 2022 – 2 miejsce open kobiet



Zapisałam się, bo….chciałam pobiegać po trawie. A gdzie można znaleźć trawę bez dziur, zadbaną i idealną do biegania – wiadomo na torze wyścigów dla koni. 

Plan był taki – 10K zamiast niedzielnego biegania po lesie. Plan był dobry. W piątek spadł śnieg, w sobotę padał cały dzień.

Dziś w niedzielę, rano odebrałam pakiet, spojrzałam na śliczny biały tor i….jakoś nie pomyślałam jak ciężko będzie się biegało.

Na stracie wszyscy biegacze usłyszeli, że spokojnie, nie musimy się śpieszyć mamy dwie godziny bo…śniegu jest po kolana – nikt przed nami nie biegł, żaden traktorek albo inny pojazd nie uklepał i nie przejechał trasy. 

Tym sposobem zrobił się bieg na siłę biegową, stabilizację i pewno jeszcze kilka innych rzeczy.

Na metę wbiegłam jako druga kobieta, szczęśliwa i zmęczona z zupełnie mokrymi nogami (do kolan) i czerwoną buzią od słońca.



Biegało się ciężko,  ale pięknie, naprawdę – pogoda była boska, atmosfera świetna. A puchar prześliczny i cieszy bardzo.

Mam nadzieję, że Galop Run przetrwa i będą kolejne edycje, bo organizacja świetna, pomiar czasu profesjonalny, ludzie przemili – nic tylko biegać!

Komentarze

Wybrane dla Ciebie

Copyright © On Egin Eta Topa