Bao Dao – czyli kanapki na parze

Bardzo lubię bao czyli coś pomiędzy kanapką, a kluską na parze. 

Gorące bao jest super smaczną kanapkową bazą. Na właśnie takim zamyśle opiera się koncepcja sieciówki Bao Dao. 

Na warszawskim Ursynowie działa jedna z nich, jeszcze nie w pełni gotowa, nastawiona na wynosy, dlatego nawet w lokalu dania podawane są w papierze. W menu można wybrać albo pojedyncze kanapki albo zestawy. 

My wypróbowaliśmy dwa zestawy i jedną kanapkę – zdecydowanie za dużo, jak na dwie osoby. 

Rekomenduję zamawianie jednego zestawu dla dwóch osób – trzeba się tylko dogadać, który wybrać. Na naszym stoliczku znalazły się: zestaw wege i zestaw z kurczakiem, plus kanapka z boczkiem. Ta ostatnia to wynik promocji – była gratis.

Mam mieszane uczucia co do tego miejsca. Tanio nie jest, a jakość składników wydawała się niska. Może ja miałam zły dzień, a może kuchnia? W każdym razie – bułeczki bao gorące (baaaardzo), dodatków sporo. Kimchi mocno średnie, sosy bardzo majonezowe...

Wciąż mnie zastanawia jak bułeczki są w stanie dojechać w dobrym stanie do zamawiających, siedząc przy stoliku przed lokalem widziałam ciągnącą kolejkę Boltów, Uberów i innych dostawców, ruch bardzo duży.

Nie wiem, czy wybiorę się tam jeszcze, bo owszem jest atrakcja w postaci bułeczek na parze duża, ale jakość wydawała się mocno średnia. 

Myślę, że lepiej zamawiać już gotowe kombinacje niż zestawy DIY. A wybór kanapek spory.

Bao Dao, Herbsta 4, Warszawa