Bób – dodatek do sałatek
Po pierwsze, ja zawsze obieram z łupinek. Inna sprawa, że ja nawet figi ze skórki obieram…. W każdym razie z bobem to jest tak, jest idealnym dodatkiem do sałatek, makaronów, można z niego zrobić puree. Wszystko pod warunkiem, że jest dobrze ugotowany!
Mój sprawdzony sposób to – 500g bobu (ślicznego, niezaparzonego, małego), 2 litry wrzącej wody, do której wsypujemy 3 łyżeczki soli i 1 łyżeczkę cukru. Bób gotujemy 4 minuty, następnie odcedzamy i przelewamy zimną wodą. Obieramy ze skórki i jest – zielony i pyszny!
Sałatka z tych prostych – jajko od wybieganej kury – gotowane 8 minut – to też ma znaczenia, bo takie smakuje najlepiej.
Tutaj składniki na dwie duże, prawie obiadowe porcje:
- Dorsz portugalski (z puszki),
- 1 dojrzałe awokado,
- 2 jajka,
- Liście botwinki i drobnych sałat,
- 8 pomidorków koktajlowych,
- 2 garście bobu (ugotowanego i obranego),
- Oliwa, ocet winny, sok z ½ cytryny, pieprz i sól.
Przygotowanie:
wymieszać sos (słoik, miska i trzepaczka, jak kto woli), wymieszać z liśćmi, bobem i pomidorkami. Ułożyć w talerzu, dodać jajko na twardo, awokado, dorsza.Zjadać od razu!
W ramach zapowiedzi to będzie też przepis na makaron z bobem…
to właśnie teraz warto go ugotować, ten mrożony jest ok, ale to nie to co w sezonie :)
OdpowiedzUsuń