3 podstawowe zasady kupowania kostiumu kąpielowego
Nowy nabytek, już rozpływany, lubię wyprzedaże fot. D.Szymborska |
Kiedyś kostium
kupowałam przed latem. Miał być modny a ja w nim miałam wyglądać zgrabnie. Nie
patrzyłam na materiał, miał być ładny. Teraz gdy już pływam regularnie dobre
kilka lat, zupełnie inaczej postrzegam kostiumy kąpielowe. Trochę podobnie do
butów biegowych – mam ich dużo.
Dla tych, które
dopiero zaczynają przygodę z triathlonem informacje o tym jak wybierać kostium
kąpielowy bardzo się przydadzą. Wiadomo, że postanowienie noworoczne łatwiej zrealizować
jak ma się ładny, nowy, modny kostium pływacki…
Czym kierować się
przy wyborze kostiumu? Tak, tak nie opalacza, nie bikini….
Po pierwsze – specjalny materiał. Na treningi pływackie chodzimy po to by pływać, dlatego potrzebujemy
kostiumu, który zniesie wpływ chloru (niestety w naszym klimacie jeziora i
morze to miejsca w których pływamy tylko latem….). Producenci o tym wiedzą i
szyja stroje kąpielowe z materiałów odpornych, albo bardziej, odporniejszych,
na chemiczne związki. Ta odporność polega na tym, że kostium dłużej zachowuje
swój kształt, wolnej się odbarwia. Lepiej nie myśleć co dzieje się z naszą
skórą…..po wyjściu z basenu nie tylko pachniemy jakbyśmy właśnie skończyli
sprzątać łazienkę, to jeszcze nasza skóra chłonie kremy nawilżające…
Po drugie – żadnych usztywnień.
Wiem, wiem, że dobrze uszyty kostium kąpielowy podkreśla co ładne, a tuszuje co
mniej efektowne fragmenty naszego ciała… coś za coś – brak fiszbin czy innych
„drutów” oznacza, że nie będziemy miały dodatkowych obtarć, a nic tak nie
piecze jak zraniona skóra moczona w chlorowanej wodzie…
Po trzecie – odpowiedni rozmiar. Dobry kostium pływacki to taki, w który „wbijamy” się go ubierając,
serio. Niezależnie od tego jak dobry jest materiał to pod wpływem wody się
naciąga, im gorszy tym bardziej, to chyba podobnie jak z jeansami…
Na koniec jeszcze
tylko napiszę, że bikini się nie sprawdza, niestety. Im bardziej zabudowany
kostium, taki z grubymi ramiączkami tym mniej obtarć, większa wygoda na
treningu.
Dobra wiadomość
jest taka, że pływackie kostiumy kąpielowe mają cudownie kolorowe materiały,
piękne wzory….to pewnie dlatego pływaczki i triathlonistki mają wiele różnych
wzorów…..podpowiem, że teraz są przeceny…
Ja jeszcze dodam, że warto zwracać uwagę na wycięcie przy biuście. Nie może być za duże, bo przy nawrocie (a przy bardzo dużym wycięciu również podczas pływania) się zginamy i robi się przerwa między ciałem i kostiumem, w który wlewa się woda, a to powoduje, że wolniej płyniemy
OdpowiedzUsuńdzięki za kolejną radę :)
Usuń