TRYB JASNY/CIEMNY

Higiena psychiczna – rada jak od stewardesy



Dawno nie leciałam samolotem, jednak słyszane wiele razy zdania można zapamiętać całkiem dobrze. Nie chodzi mi o to, żeby zapiąć pasy, ale to, że w przypadku awarii (zawsze jakoś ładniej nazywanej, żeby nie było paniki w umyśle) jak pojawią się maski tlenowe, to rodzic ma założyć najpierw sobie a potem pomóc dziecku. Pewno większość rodziców zaczęłaby od pomocy dziecku, bo tak je kocha. Nieprzytomny rodzic nie pomoże maluchowi. 

Po tym przydługim wstępie, chciałam napisać, że właśnie teraz musimy zadbać o siebie, po to by móc pomagać innym.

Na zdjęciu moja mata i ketle, których używam przy robieniu rozruchu. Pewno, że nie codziennie bo jak idę na 6 na basen to nie wstaję o 4.30 tylko o 5.30…..

Treningi pomagają, treningi są dobre na wszystko. Zmęczenie to fizyczne pomaga (na chwilę, ale zawsze to coś) odpocząć głowie.

Dlatego na blogu będzie teraz więcej sportowych i motywacyjnych tekstów, myślę, że potrzebujemy energii na długo. Słowa powtarzane jak mantra przez polityków to, że to maraton a nie sprint. Myślę, że nawet ultra jeżeli chodzi o długofalową pomoc.

I jeszcze jedno na koniec, znajoma napisała post, który nie wiem dlaczego nie stał się wiralem, w którym mówiła, że każda forma pomagania innym jest cudowna, że nie można się licytować i co równie ważne nie można od ludzi wymagać siły do pomocy. Nie każdy ją ma i to też jest okej! Dlatego cudowne jest śledzenie Waszych akcji, pomocy, ale jednocześnie równie ważne jest oglądanie relacji z życia, bo ono się nie zatrzymało, ani to treningowe ani pracowe ani uczuciowe….

Mój rozruch to 3 serie: 25 pompek (część francuska, bo te normalne nie wychodzą mi zbytnio), z kettlem triceps, biceps i plecy – po 10 powtórzeń, brzuszki skośne z ketlem – 30, brzuszki zwykłe 15, skręty 30. Można się spocić ale na pewno dobudzić i dobrze zacząć dzień!

Komentarze

Wybrane dla Ciebie

Copyright © On Egin Eta Topa