TRYB JASNY/CIEMNY

Cursa dels Nassos 2015 – Bieg Sylwestrowy w Barcelonie

Tym razem obyło się bez niespodzianek, bieg był po asfalcie, zgodnie z trasą opublikowaną na stroni…

La Fonda del Port Olimpic - Barcelona

Jak biegałam to widziałam uliczkę restauracji, wyglądała na zupełnie wymarłą, coś jak z filmu „Od z…

Najdziwniejszy pakiet startowy – La Cursa dels Nassos 2015

Wydawało mi się, że odżywka do kwiatków w pakiecie startowym ( TriathlonSusz ) to coś dziwnego a pusz…

Grudniowe pływanie w basenie (otwartym)

Pójść na kryty, zimą to każdy potrafi. Jednak pływać w grudniu, nawet w Barcelonie w otwartym to je…

Biegowy podryw czyli drugi dzień w Barcelonie

Tu się można wyspać i pobiegać o świcie. Słońce pojawia się parę chwil po ósmej. Ma to swoje złe i …

Barnabier La Cervseria Del Port – Barcelona dzień pierwszy

Po raz któryś utwierdzam się, że mieszkam w złym klimacie. Na szczęście staram się często ten zły k…

Zielona, hiszpańska tapenada z główką pieczonego czosnku

Myślę, że przepisy na dania główne teraz nie mają sensu, w większości lodówek wciąż czekają, przygo…

Spalanie świąteczne

Gdzie nie zerknę, to wszyscy przejedzeni, serniczki, pierniczki…dużo tego.  Świetnie rozumiem, że kt…

Rower w grudniu – tak, jak jest plus 10

Gassy to taka mekka rowerzystów z Warszawy, tam „się ćwiczy”, Słomczyn podjazdy, Warka, dłuższe wyj…

Rower zimą – czyli ubierz wszystko na siebie

Cóż nie jestem fanką zimna, ba nie cierpię marznąć. Tak jak przy bieganiu przyjęłam dolną granicę t…

Życzenia

To może po kolei, czego życzę triathlonistom w dniu zawodów: · Miejsca do zaparkowania samochodu – ni…

Badania wydolnościowe. Robić czy nie?

Wiosną 2013 zrobiłam pierwsze badania wydolnościowe (relacja TUTAJ ). Było drogo i męcząco. Na konie…

Styczniowy Runner’s World – na rozgrzewkę

Wiadomo, że rozgrzewka to jedna z trzech części treningu, obok treningu właściwego i schłodzenia. A…

Dekonstrukcja hot-doga

Nie zawsze lubię jak kucharze dekonstruują dania, czasem nastawiam się na coś co mi smakuje w wersj…

Biegam i chudnę, czyli wolno i długo...

Serio. Plan jest taki, będę lekka jak piórko, no może jak kilka piórek na wiosenny maraton! Żeby sch…

Bogracsgulyas z galuszkami czyli węgierskie danie zimowe

Książkę „Przewodnik Kulinarny Węgry” przynoszę z regału gdy jest zimno, ciemno, gdy potrzebuję dań …

Gdzie znaleźć entuzjazm?

Ta fotografuje swój zgrabny brzuch, druga chwali się zielonym koktajlem zagryzanym chipsem z jarmuż…

Fish burger na zimno i bezglutenu – pierwszy tydzień przygotowań do maratonu

Po treningu – im szybciej tym lepiej – trzeba coś zjeść. To coś powinno być zdrowe i zwrócić nam en…

Wina powyżej 149PLN, warto?

Chciałabym krzyknąć TAAAAK, jednak tak nie zrobię, bo droższe wcale nie musi oznaczać dużo lepsze. …

Worki i plecaki basenowe – test Nabiji i TYR

Z czym na basen? Niektórym wystarczą okularki, czepek i kostium, inni do treningu używają „sprzętu”…

Panini włoska kanapka

Panino – mały chlebek po włosku, panini to liczba mnoga tego słowa. Poza Włochami panini jest używa…

10K Parking Relay – skład drużyny

Do wczoraj czekałam na zgłoszenia, aż 24 osoby chciały pobiec w drużynie KGB ONEGINETATOPA. Wybór b…

Nie marnuj jedzenia!!! Zrób zapiekankę!

12 potraw? Serio? Kto zje kilkanaście kilogramów maku? Kto da radę strawić osiemnaście pęt kiełbasy…

Brytyjskie śniadanie

Wegańskie to ono nie było, wegetariańskie też, glutenowe i cholesterolowe, tłuste….I co? Zjadłam, b…

Biegowa pocztówka z Londynu i kilka zasad biegania wyjazdowego

Znacie takie osoby, które wieczorem kładą się wykończone, padnięte, nie nastawiają budzika, bo chcą…

Zdrowe i w pudełku? Tak, czyli londyńskie zakupy

Nie lubię gotowców, wyjątek robię dla kilku puszek z M&S. Obchodzę szerokim łukiem półki pełne …

Ramen z gęsiną – TONKOTSU

To jest bar dla blogerów, instagramistów i vlogerek. Nigdy nie widziałam, nie licząc konferencji de…

Wyścig z czasem….by się zapisać

Triathloniści robią sobie prezenty gwiazdkowe na kilka tygodni przed Świętami. Nie muszą się ruszać…

Książka kucharska do czytania, czasem gotowania

Szukam prostoty i doskonałości, a nie mchu w garnku z kawiorem z jarmużu…. Dlatego z taką żarliwośc…

Wegetariański pudding śliwkowy z szałwią

Ostatnio koleżanka koleżanki usłyszawszy, że prowadzę blog kulinarny zaczęła dopytywać się o śledzi…

Zapiekanka z pieczarkami – taka jak z budki

Coś z cyklu jedzenie w dziwnych miejscach też może być pyszne. A powtórzenie zapamiętanego smaku z …

Wybrane dla Ciebie