Szpinak mocy z muszlami Popeye’a
Muszle, szpinak i jest moc, potrzebna i żeglarzowi i maratończykowi! fot. D.Szymborska |
Ładowanie węglowodanami nie musi być nudne, ba może być pyszne! Brzydka
pogoda, dużo zamieszania, mało snu. Potrzebuję klusek mocy. Chcę być jak Popeye
– zjeść puszkę szpinaku i nabrać siły. Palić fajni nie zamierzam ani wypływać
do nieznanego portu również, ale mocy potrzebuję bardzo.
Zamiast puszki szpinaku – ¼ kilograma małych listków, do tego sporo
dodatków – śmietana, suszone pomidory, ser pleśniowy i przede wszystkim pyszny
makaron.
Nie wiem jak się gotuje na statku Popeye’a wiem, że przygotowanie tego
dania zajmuje 30 minut.
Jeszcze 4 dni makaronów, kasz i ryżu a potem? A potem trzeba „tylko”
przebiec maraton i można będzie zjeść coś innego….
Składniki (5 porcji):
W ciemny, deszczowy dzień takie kluski dodają mocy! fot. D.Szymborska |
·
400g makaronu (tutaj duże muszle,
bo wiadomo, że żeglarze lubią to co w morzu pływa),
·
500g filetu z piersi wybieganego
kurczaka + masło do smażenia,
·
250g listków szpinaku (baby),
·
tarta gałka muszkatołowa,
·
200ml śmietany 30% (z kartonika),
·
kilka suszonych pomidorów,
·
kilka ząbków czosnku + oliwa do
smażenia,
·
ser pleśniowy – u nas lazur, bo
Popeye lubi ten kolor, bo to morski,
·
parmezan (opcjonalnie),
·
sól i pieprz.
Przygotowanie:
Szpinak umyć, pokroić w paseczki. Filet z kurczaka pokroić w kostkę i
usmażyć na maśle. Odstawić na bok. Czosnek posiekać drobno i podsmażyć na
oliwie, uważając, żeby go nie spalić. Dodać siekany szpinak, wymieszać
starannie, dodać masło, podsmażyć, utrzeć gałkę muszkatołową, doprawić, dolać
śmietany, poczekać aż się zacznie gotować, dodać mięso. Makaron ugotować,
odcedzić, przełożyć z powrotem do garnka i wymieszać z sosem. Gdy jest zbyt
rzadki sos zagęścić go tartym parmezanem. Ser pleśniowy pokruszyć i posypać
porcje makaronu.
Komentarze
Prześlij komentarz