Fine dining po niderlandzku - Restaurant Wilhelminapark
To moje ulubione miejsce w Utrechcie, wcześniej kolacja a teraz taki świetny lunch. Ale po kolei. Restaurant Wilhelminapark mieści się w parku o tej samej nazwie, z zewnątrz może nie wygląda jakoś imponująco, dach kryty siano strzechą, ale w środku jest już ślicznie, przytulnie i super profesjonalnie. Jak się zerknie na opinie na Google, to niekoniecznie chce się odwiedzić do miejsce, ale wygląda na to, że od kilku lat jest tam nowa ekipa gotująco serwująca jedzenie. Byłam dwa razy i każdy raz był super! Obsługa profesjonalna, jedzenie świetne, dobór win rewelacyjny.
Oczywiście jak to bywa z fine dining trzeba sobie zarezerwować minimum 2,5 godziny, ale to też jest super, bo w tym miejscu czas płynie smacznie i leniwie. Dodatkowo można zgłosić czego się nie je, na co się ma uczulenia itp. i dania będą dostosowane. My jedliśmy lunch 4 daniowy z dobranym winem do każdego dania. I powiem tak, wszystko ale to wszystko mi smakowało, ja poprosiłam o zestaw z rybą, bez mięsa. Nie żałuję, wszystko było świetne!
Tutaj tak zwana dokumentacja fotograficzna.
Komentarze
Prześlij komentarz