TRYB JASNY/CIEMNY

Zajegyoza – japońskie miejsce na Ursynowie [EDIT]





Z zamawianiem nie szło mi najlepiej, bistro nie jest czynne codziennie, pojawiają się „njusy” na FB, że zamknięte „bo to, bo tamto”. 

Po dwóch zamówieniach, mogę polecić to miejsce, z jednym „ale” – to nie jest lekkie jedzenie, miejcie to na uwadze! Tłusto i sycąco, nawet w wersji wegańskiej.

Ramenów jeszcze nie spróbowałam, bo…..czytałam złe opinie i odkąd mamy ramenownie na Mokotowie, to już nie trzeba jeździć do Centrum. 


Nigdy (jeszcze) nie byłam w Japonii, więc nie umiem się odnieść do tego, czy są to „prawdziwe japońskie smaki”, czy tylko inspirowane Krajem Kwitnącej Wiśni. Mi smakuje, oryginalne połączenia.

Shumai





Shumai to według menu pierożki z warzywami, siekaną szalotką, pędami bambusa i grzybami japońskimi. Danie podawane jest z sosem sojowym, olejem chili i marynowanymi/kiszonymi morelami i śliwkami. Sos chili mocno sezamowy i wcale nie taki ostry. Zaletą tego dania zamawianego na wynos, jest to, że długo zachowują ciepło, czyli jak się pośpieszymy i sprawnie przewieziemy je do domu to nie musimy dania zupełnie podgrzewać. Jadłam wersję wegańską. Wolę się trzymać zasady, że zamawiam mięso w miejscach, które mogą się pochwalić jego lepszą jakością – bio, eko.

Donburi





Donburi to danie na bazie ryżu. Co ważne sosy do makaronu różnią się w zależności od tego jaką wersję – czy wegańską czy mięsną/rybną zamówimy. Polecam albo zamówienie wersji dużej na dwie osoby, bo inaczej nie przejemy tego „na raz”.

Wersja wegańska jest przepyszna, ma wiele składników, od słodkich po wytrawne, przez grzyby, fasole, glony i tym razem dynie.

EDIT

Okonomyaki

W końcu i tego spróbowałam - wielki place, który się składa z makaronu i kapusty z wieloma dodatkami. Pyszny, super sycący i zdecydowanie to jest porcja na conajmniej dwie, a bliżej trzech osób.

Na zdjęciu zamówienie w moich pojemnikach, bo teraz trawa akcja - 20% zniżki - jak się przyniesie swoje opakowania.



EDIT

Teraz na miejscu można jeść już z wielką przyjemnością dania serwowane w miskach a nie plastiku czy papierze.

Polecam donburi w wersji mniejszej, porcja jest i tak sycąca, że duża jest zbyt wielka (dla mnie, która bywa bardzo głodna).

Opcja zarówno z tofu jak i z kurczakiem jest bardzo smaczna. Zniknęły już wersje lunchowe, dodatkowo utrudnieniem jest to, że lokal czynny jest od środy do niedzieli.

Ramen jadałam na razie jeden, nie porywał...





Zajegyoza, Szolc-Rogozińskiego, Warszawa

Komentarze

Wybrane dla Ciebie

Copyright © On Egin Eta Topa