Kalenji dla biegaczy – nowości na wiosnę 2017
Wiosna z Kalenji będzie kolorowa! fot. D.Szymborska |
Zerknęłam do szafy, o bluzeczka (z logo Kalenji), sprzed kilku lat – nasza drużynowa, w
której biegłyśmy Ekiden – kolor nie sprany, zero rozciągnięć i do tego jakie
miłe wspomnienia babskiej sztafety.
Dziś Decathlon pokazał trzy
nowe kolekcje ubrań i akcesoriów biegowych. Pierwsza (najwięcej produktów,
wiele przydatnych akcesoriów) adresowana jest do joggerów – czyli „tych co
parku biegają”, druga dla tych co "się ścigają" (runners) i trzecia dla tych co "ultra i po górach" – trial.
Biegacie z telefonem, takim co ma rozmiar ½ formatu A5? Jak tak, to nie
ma problemu bo ubrania mają wielkie kieszonki, ba jest nawet specjalny uchwyt na dłoń, dla tych co komórki z ręki nie
wypuszczają – serio!
Nie zdawałam sobie sprawy jak ważnym elementem dla
wielu biegaczy jest telefon. Ja swój pakuję do specjalnej torebeczki, a w
przypadku dłuższych biegów biorę starą Nokię, taką, z której można tylko
dzwonić – ale wiem, że bateria wytrzyma tydzień! Jak się okazuje biegacz, a
dokładniej jogger (70% truchtających osób Decathlon zalicza do tej grupy) musi
mieć swój wielki telefon przy sobie!
Jest też oferta dla tych co lubią biegać z butelką wody w ręce – specjalny,
wielokrotnego użytku uchwyt, albo mini plecaczek z miejscem na bidon.
Bardzo podobał mi się pokaz mody – modelkami i modelami byli pracownicy
Decathlonu, ci którzy trenują bieganie!
Ideą marki Kalenji, z tego co usłyszałam, jest rzeczywisty wpływ klientów na produkty, które kupują! Firma wprowadza modyfikacje,
zmienia i usprawnia zarówno odzież, buty jak i gadżety. Świetnym pomysłem jest też rezygnacja z pudełek,
w które nie są pakowane produkty Decathlonu - dzięki temu klient płaci o dwa złote mniej!
O jakości w stosunku do bardzo niskiej ceny to napiszę jak będę mogła
coś więcej powiedzieć o używanych produktach.
Najtańsze buty mają kosztować
niecałe czterdzieści złotych, najdroższy model biegowych obecnie kosztuje ponad dwieście pięćdziesiąt, bluzeczki i gadżety biegowe zaczynają się od niecałych piętnastu.
Największe wrażenie w czasie pokazu prasowego zrobił na mnie entuzjazm
pracowników, to nie było udawane! Oni z dumą nosili decathlonowe ubrania i
buty.
Słowo "wybieg" nabiera innego znaczenia....fot. D.Szymborska |
Od najprostszych (i najtańszych) modeli do tych zaawansowanych technicznie fot. D.Szymborska |
Do lasu, parku czy na bieżnię....fot. D.Szymborska |
Komentarze
Prześlij komentarz