Marynowany kalafior – wersja łagodna
Świetna, wegetariańska przystawka do kolacji hinduskiej...fot. D.Szymborska |
Kilka lat temu odkryłam przepis na marynowanie kalafiora, jak dla mnie
kulinarna petarda! Tym razem marynata była bardzo łagodna, w efekcie super
delikatny, chrupiący kalafior, który będzie świetnym dodatkiem w czasie hinduskiej
kolacji.
Uwielbiam hinduskie jedzenie, jednocześnie za każdym razem jak spędzam
w kuchni ponad dwie, czasem trzy godziny to sobie obiecuję, że nigdy więcej, że
taniej i szybciej będzie pójść do restauracji.
Po czym….zapominam o swoich obietnicach i zaczynam gotowanie: minimum
dwa sosy, jeden z reguły z mini ziemniaczkami i kurczakiem, drugi z bakłażanem,
cebulą i np. jagnięciną, potem grillowane warzywa – sałata rzymska, cukinia,
bakłażan. Mało? Pewno albo kuskus albo chlebek naan. Żeby było smaczniej to
jeszcze sos jogurtowy, jogurtowo-ogórkowo-kolendrowy, pikle z limonek, dip z
mango. Tak, tak jest co robić jak się wymyśli sobie kolację w wersji
hinduskiej. Dobre w tym jest to, że jak już wpadam w obłęd hinduskiego
gotowania to ilości jedzenia, które przetwarzam są tak ogromne, że zawsze
jedzenia starcza na dwa dni. Ten drugi dzień, kiedy tylko wszystko podgrzewam,
jest moim ulubionym….
Składniki – nieduża porcja, przystawka:
·
½ kalafiora,
·
2 łyżeczki bułki tartej,
·
3 łyżki oleju rzepakowego,
·
1 łyżeczka cukru
Marynata:
·
3 łyżki jogurtu,
·
1 łyżeczka słodkiej papryki,
·
2 łyżeczki garam masala,
·
1 łyżeczka soli,
·
sok z ½ cytryny,
·
½ łyżeczki granulowanego czosnku.
Przygotowanie:
Oddzielone różyczki kalafiora ugotować w osolonej wodzie – 2 minuty.
Odcedzić i wymieszać z marynatą, wstawić do lodówki na 30 minut. W tym czasie
rozgrzać piekarnik do 200 stopni. Wymieszać różyczki z „sosem” z oleju, bułki
tartej i cukru. Ułożyć albo w naczyniu żaroodpornym albo na blasze wyłożonej
folią aluminiową i piec przez 15 minut.
Idealna przystawka, można podawać na zimno!
Wygląda naprawdę kusząco!
OdpowiedzUsuńnic tylko zamarynować i upiec, prawda? :)
Usuń