Gobi tikka czyli marynowany kalafior
Prawdopodobnie najlepszy kalafior jaki w życiu jadłam fot. D.Szymborska |
W takie upały kuchnia hinduska zdaje egzamin. A ten przepis to coś
rewelacyjnego. Jak zobaczyłam opis w Przewodniku kulinarnym Pascala to
wiedziałam, że to będzie świetna przekąska. Nie spodziewałam się, że aż tak pyszna!
Przygotowanie zajmuje około 50 minut, ale samo gotowanie nie jest skomplikowane
a efekt – aromatyczny, chrupki kalafior, który świetnie nadaje się na
przystawkę.
Jak dla mnie HH – Hit Hinduski tego sezonu. Na pewno będziemy to
danie powtarzać bo warto, dla smaku, aromatu i oryginalności.
Wegetariańskie!
Marynowany, przełożony na blachę i upieczony - kalafior po hindusku fot. D.Szymborska |
Składniki:
·
Mały kalafior (świeży),
·
3 łyżeczki oleju (u nas
rzepakowy),
·
½ łyżeczki cukru,
·
2 łyżeczki bułki tartej (tak, tak
łyżeczki nie łyżki!),
Marynata:
·
1 łyżeczka soli,
·
1 łyżeczka słodkiej papryki,
·
2 łyżeczki mielonej kolendry (ziarenek),
·
½ łyżeczki kminku,
·
½ łyżeczki zmiażdżonego czosnku,
·
1 łyżeczka startego imbiru
(najlepiej na takiej specjalnej plastikowej tarce do imbiru),
·
3 łyżeczki soku z cytryny,
·
3 łyżeczki jogurtu naturalnego.
Przygotowanie:
Kalafior podzielić na spore różyczki. Wrzucić do osolonej wody i
gotować przez 2 minuty. Odcedzić. Tak było w przepisie, nie wiem czy następnym
razem nie ugotuję na parze. Wymieszać wszystkie składniki marynaty. Przełożyć
różyczki kalafiora do miski i wymieszać z marynatą. Wstawić do lodówki na 30
minut. Następnie rozgrzać piekarnik do 200 stopni. Wymieszać olej, cukier i
bułkę tartą – nie należy się przejmować, że jest tego tak mało, obtoczyć
kalafiorowe różyczki. Blachę wyłożyć folią aluminiową. Ułożyć kalafior i piec
przez 15 minut. Można przyozdobić pietruszką, która super do tego pasuje!
Komentarze
Prześlij komentarz