Uwielbiam ryby, w PL ciężko mi kupić takie jakbym chciała, najmniej zawodny jest dorsz, dlatego też takich przepisów szukam.
Ten z włoskiej (ostatnio ulubionej) strony KLIK
Składniki (dla dwóch, głodnych osób)
- 350-400g dorsza (polędwica lub nie)
- Brukselki 250 g
- Rozmaryn 2 gałązki
- Szałwia 1 gałązka (u nas dwie)
- Por - tylko biała część
- Musztarda 40 g
- Białe wino 90 g
- Oliwa z oliwek extra vergine 90 g
- Czarny pieprz do smaku
- Drobna sól do smaku
Przygotowanie
Podzielić dorsza na kawałki - u nas 4, w miarę równej wielkości.Umyć pora i pokroić białą cześć w półksiężyce.
Usunąć zewnętrzne liście i wykroić twardą część brukselki, umyć, każdą brukselkę przekroić na pół.
Zblendować: 1/2 siekanej szałwii (wykroić twardą część listków, jeżeli takie ma - nasza balkonowa ma), 1/2 rozmarynu (posiekanego), z winem musztardą i oliwą.
W naczyniu do pieczenia wymieszać brukselkę i pora z 1/2 emulsji. Położyć na tym rybę, polać resztą emulsji i posypać siekanymi ziołami.
Rozgrzać piekarnik do 200 stopni i piec 40 minut. To nie błąd - to dobry przepis, testowany już dwa razy, po 40 minutach ryba jest super smaczna a warzywa zrobione na chrupko.
My podajemy z ziemniakami.
Artykuł o dorszu z ziołową emulsją brzmi pysznie! Uwielbiam eksperymentować z nowymi przepisami, a połączenie dorsza z brukselkami i ziołami to świetny pomysł. Zgadzam się, że świeże zioła naprawdę potrafią wydobyć pełnię smaku z ryby.
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie, czy próbowaliście dodać do emulsji jakieś inne składniki, np. cytrynę lub czosnek? Może to jeszcze bardziej podkręciłoby smak! A brukselki to często niedoceniane warzywa, a w połączeniu z odpowiednimi przyprawami mogą być naprawdę pysznym dodatkiem.
Z niecierpliwością czekam na kolejne przepisy i inspiracje kulinarne!