TRYB JASNY/CIEMNY

Premium Padel Cup 2025 by Region of Valencia – relacja




Lubię nowe wyzwania. Gdy Ambasada Hiszpanii zaprasza na lekcję padel’a to jestem pierwsza w kolejce do umawiania się na lekcję z trenerem.



 
Ale po kolei nigdy wcześniej w nie miałam padlowskiej rakiety w ręce. Po godzinie treningu muszę przyznać, że to świetna zabawa!
 
Po kolei – boisko – małe w porównaniu do tenisa, „gra” również ściana tylna co jest ciekawym urozmaiceniem i o tym czasem ciężko pamiętać bo to nie jest takie oczywiste. Rakieta – taka trochę plażowa, ale nadaje prędkość piłce jak w tenisie.
 
Gra się parami, więc myślę, że właśnie to w „padlu” jest takie fajne, że przychodzisz na kort całą ekipą.
 
Bardzo dziękuję za zaproszenie i świetną zabawę w sobotę, no i jak miło popatrzeć na zawodowców. Trener z Walencji był świetną, cierpliwą osobą, bo jak wiadomo prasa i dziennikarze to nie zawsze są tak blisko ze sportem. A tutaj wszystko „zagrało” – trener miał świetnie zaplanowaną dla nas lekcję, oczywiście część podeszła do treningu bardzo na serio, współzawodnictwo na wysokim poziomie, a dla mnie to była świetna zabawa na słonecznych kortach Legii.
 
Jak doczytałam z materiałów Ambasady, Walencja, Alicante i Benidorm to zagłębie „padlowskie”a że pogoda tam zawsze śliczna to nic tylko brać rakietę w rękę, kombinować znajomych i śmigać na kort!

ps. taką suplementację po grze to ja rozumiem...



Komentarze

Wybrane dla Ciebie

Copyright © On Egin Eta Topa