Kotlet de Volaille - ten z masłem ziołowym
Wszystko przez stołówki! Byłam przekonana, że z naszą wersją jest coś nie tak, bo nie było wylewającego się sera!
Nie wiem dlaczego, ale kotlet de volaille kojarzył mi się z nadziewanym mięsem, gdzie jest dużo sera i masła. Masło i zioła było, sera nie!
Jak się okazuje, ten „prawdziwy” wypełniony jest ziołowo czosnkowym masłem!
Jest „trochę” zabawy z zawijaniem, ale dzięki podwójnej panierce, nic nie wyciekało w czasie smażenia w głębokim tłuszczu.
Nikt wykałaczki sobie nie wbił, a ilość wyjętych zgadzała się z włożonymi!
Przepis inspirowany tym na stronach Kwestii Smaku, mięso to filet z bio kurczaka, zioła świeże, a czosnku malutko.
Składniki (4 kotlety)
- Duża podwójna pierś z kurczaka, taka żeby wykroić z niej 4 kotlety,
- 100g masła (miękkiego, więc wyciągniętego na kilka godzin przed gotowaniem),
- Pęczek pietruszki (posiekana natka),
- Pęczek tymianku (same listki, bez łodyżek żeby było masło miękkie),
- 2 ząbki czosnku starte na tarce,
- Skórka z ½ cytryny (starta), sok z cytryny,
- Pieprz i sól,
- Dużo oleju do smażenia,
- Panierka (mąka, bułka tarta i 3 rozbełtane jajka),
- Sól, pieprz,
- Wykałaczki.
Przygotowanie
Zacząć od przygotowania masła – wymieszać je z siekanymi ziołami, skórką i sokiem z cytryny, warto dodać trochę soli i pieprzu. Zrobić wałeczki – 4 bo tyle będzie kotletów i włożyć do lodówki, albo zamrażalnika gdy mamy mniej czasu na schłodzenie kotletów.Kotlety rozklepać – pomysł z folią spożywczą świetnie działa – kotlet układamy na desce, przykrywamy folią i delikatnie "traktujemy" tłuczkiem – mają być naprawdę płaskie.
Uformować kotlety – na roztłuczonym mięsie układamy wałeczek z masła, zawijamy roladki, podwijając końce, tak by masło nie wypłynęło, żeby kotlet trzymał swój kształt używamy wykałaczek. Warto liczyć ile wykałaczek wkładamy.
Zapanierować kotlety (mąka, jajko, bułka tarta - czynność powtórzyć). Wstawić do lodówki na godzinę.
W garnku (u nas świetnie spisuje się taki z powłoką nieprzywierającą) rozgrzać dużo oleju (ponad 1L), smażyć w głęboki tłuszczu kotlety, uważając żeby się nie stykały. Spore kotlety były smażone przez 12 minut, aż panierka była lekko ciemna. Odsączyć je na ręczniku papierowym.
Na zdjęciu podane z ziemniakami po francusku (TUTAJ).
I have read so many articles about the blogger
OdpowiedzUsuńlovers but this post is in fact a pleasant article, keep it up.
My relatives all the time say that I am killing my time here at
OdpowiedzUsuńweb, except I know I am getting knowledge daily by reading such fastidious content.
I do not even know the way I stopped up here, however I assumed this submit was great.
OdpowiedzUsuńI don't realize who you might be however certainly you're going to a famous blogger when you aren't already.
Cheers!
Hey! This post could not be written any better!
OdpowiedzUsuńReading through this post reminds me of my good old room mate!
He always kept talking about this. I will forward this post to him.
Pretty sure he will have a good read. Thank you for sharing!
I have been surfing online more than 3 hours today, yet I never found
OdpowiedzUsuńany interesting article like yours. It is pretty
worth enough for me. In my view, if all webmasters and bloggers made good content as
you did, the net will be much more useful than ever before.