Txalaka – baskijska restauracja w Gironie

 

W zimie (wiosną, jesienią i latem też) w Kraju Basków pada deszcz. Wiem, mieszkałam tam. Turyści zachwycają się zieloną trawą, piękną roślinnością. Ci co tam są dłużej wiedzą, że to dzięki temu, że pada praktycznie non stop. W innych częściach Hiszpanii można mówić o modzie na słoneczne okulary, w Euskadii, zmieniają się kształty i kolory parasoli…
 
Dlatego jak mamy mało czasu, szukamy słońca (w PL jakoś ostatnio mocno deficytowego) to wybieramy południe Hiszpanii. 
Miłość do baskijskiego jedzenia zostaje. Bo deszcz, deszczem, ale tam wiedzą jak gotować!
 
W Gironie jest Txalaka – tawerna baskijska. Trochę jak teleportacja. Nagle jest jak w Onati, Donostii, Mondragonie…te same krzesła, wystrój baru….
 
Wybraliśmy fix menu. I to był strzał w dziesiątkę. Przystawki i desery do podziału, dania główne według preferencji mięsno rybnych.

 

I tak, czekadełka to chleb z pastą z pomidorów i kiełbaski. Przystawki to omlet z dorszem i sałatka z serem kozim. Przepis na omlet będzie wkrótce, bo już dwa razy robiony i nie zdecydowaliśmy się, która wersja jest najsmaczniejsza.
Na drugie: dorsz z Donostii – w tym wypadku do super filet dorsza podany na ziemniakach z pieczonym czosnkiem. Dla miłośnika mięsa było antrykot z kością podany z papryczkami i ziemniakami. Deser to sernik baskijski i ser (Idiazabal) z konfiturą. Do picia oczywiście Txakoli! To wino baskijskie, które ma krótką historię i moim zdaniem jest hitem, jeżeli chodzi o dodatek do baskijskiego jedzenia.
 
W tawernie można zamawiać dania albo też pochodzić z talerzykiem do baru i skompletować sobie kolację z przekąsek. Jest w czym wybierać…
 
Jedyna uwaga – restauracja czynna z przerwą, to znaczy sprawdźcie na ich stronie, bo jak przystało na hiszpańskie restauracje otwarta jest tylko w porze lanczu i kolacji.
 
Txalaka, C/Bonastruc de Porta, n.4, tel 34 972 22 59 75
 
Nie ma miejsc parkingowych, restauracja mieści w dużym, mieszkalnym budynku.