TRYB JASNY/CIEMNY

Jadalne pamiątki z podróży po Europie - poradnik


Wiele lat temu wiozłam sery ze Sztrasburga, gdy otworzyłam bagaż podręczny w czasie kontroli, zapach…. był więcej niż zniewalający.

Odkąd pamiętam przywożę jedzenie z podróży. Bywają rzeczy mocno nietrafione, bywają takie, które pozwalają cieszyć się wakacjami przez dłuższy czas, ot po powrocie jemy to co nam zasmakowało w czasie wyjazdu.

Kilka dni temu przywiozłam zestaw kiszonek, które są na zdjęciu. Pełen profesjonalizm – w podręcznym, plastikowe pudełka a w nich woreczki…bardziej to pachniał czarny chleb niż to co kiszone!

W bagażu podręcznym może być jedzenie, jedynie płyny nie nadają się do transportu. Z wywożeniem jedzenia poza UE różnie bywa, dlatego tutaj znajdziecie przewodnik po europejskich, smacznych miejscach.

Oto lista sprawdzonych rzeczy, które znoszą transport i świetnie smakują w domu i przypominają to co do dobre z wakacji.

Łotwa

  • Kiszonki – są genialne! Do transportu należy użyć plastikowych pudełek (szczelnych) bo woreczki przeciekają. Przywiezione kiszonki można przechowywać w lodówce przez jakiś tydzień, kimchi dużo dłużej. 
  • Chleb – czarny, pyszny, można mrozić, dlatego lepiej przywieźć niekrojony.
  • Czekoladki – to zawsze warto przywozić!
  • Balsam – już nie trzeba, można kupić w „normalnych cenach” w supermarketach.

Litwa

  • Chleb – koniecznie, czarny, wileński jest niepowtarzalny!

Niemcy

  • Soki do piwa pakowane w małe opakowanka.
  • Miśki – tak, te niemieckie smakują lepiej.
  • Azjatyckie jedzenie – bo sklepy świetnie zaopatrzone i dużo taniej niż w Polsce.
  • Tureckie jedzenie – pity, sery, sos pomidorowy, przyprawy – genialnie zaopatrzone sklepy!
  • Wino.

Hiszpania/Kraj Basków

  • Chorizo (bo suszone).
  • Sery (Manchego i inne).
  • Wino (dlatego warto jeździć autem, bo limitów nie ma takich jak w samolocie).
  • Touron – koniecznie ten jajeczny, wiem, że już można kupić w Polsce ale jest kosmicznie drogi!
  • Pathxaran – mój ukochany likier z jagód i borówek z Navarry.
  • Papryczki – podróż samolotem przetrwają, samochodem też…
  • Przyprawy – tamta papryka jest inna.
  • Ryż – ten do paelli o niewymawialnej na lotnisku nazwie – bomba.
  • Jamon – albo pakowany próżniowo albo w wersji wielkiej nożnej.
  • Konserwy – koniecznie angulas, papryka, owoce morza.
  • Oliwa – tylko jak jest jakaś super specjalna, bo już wiele można kupić w Polsce.

Włochy

  • Wędliny wszelakie.
  • Sery.
  • Wino (tak jak w przypadku Hiszpanii lepiej jechać autem….).
  • Makaron.
  • Przyprawy.
  • Limoncello – olbrzymi wybór, więc warto sprawdzić, które nam najlepiej smakuje.
  • Oliwa – podobnie jak z hiszpańską, tylko jak jest jakaś super i nie widzieliśmy jej w Polsce, bo ceny podobne a zajmuje miejsce i waży…

Portugalia

  • Puszki i puszki i jeszcze raz puszki! Konserwy są tu dziełami sztuki jeżeli chodzi o opakowania a smakują wybornie.
  • Przyprawy.
  • Wino – tutaj już autem to jest całkiem daleko….ale da się (potwierdzam!).
  • Porto – jak samolotem, to przynajmniej jedną butelkę…

Grecja

  • Przyprawy.
  • Oliwa – jw.

Francja

  • Sery – jak zapakowane w pudełka i samolotem, bo do samochodu to bym nie brała.
  • Wino – tutaj to ile nam się uda kupić…pamiętając oczywiście o limitach….

Belgia

  • Czekoladki.

Anglia

  • Rumianek – jest zupełnie inny.
  • Herbaty.
  • Pims – choć ostatni też widziałam go w supermarkecie.

Czechy i Słowacja

  • Wino – tak, tam mają dobre wina białe!
  • Czekolady.
  • Ser wędzony.


Tak, tak to wszystko przywoziłam, zjadaliśmy i szczęście było ogromne!

Jeżeli macie jeszcze coś czego nie przywiozła albo zapomniałam wymienić, to oczywiście dopiszę. Bo walizka specjałów zawsze jest świetnym prezentem dla samego siebie!

Komentarze

  1. też zawsze staram się przywozić jakieś lokalne specjały :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo to jest bardzo fajne, takie jadalne pamiątki :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Wybrane dla Ciebie

Copyright © On Egin Eta Topa