TRYB JASNY/CIEMNY

New Palco – pyszne jedzenie w mieście brytyjskich emerytów





Torrevieja to miasto z obniżonymi krawężnikami i (chyba) największą ilością gabinetów fizjoterapeutycznych na kilometr kwadratowy. To miasto, w którym można by zorganizować wyścigi wózków inwalidzkich, niektóre z nich są wyposażone w całkiem mocne silniki. 

Z drugiej strony tutaj człowiek, który porusza się o swoich siłach czuje się młodo i pięknie. 

Z trzeciej strony to miejsce, gdzie są brytyjskie sklepy a w supermarkecie wszystko jest co najmniej w dwóch językach, bo czasem dochodzi do hiszpańskiego i angielskiego też język regionu czyli z Walencji.
Na szczęście w New Palco podają jedzenie do gryzienia! Do tego wszystko tam jest super smaczne! Wystrój mocno vintage, obsługuje właściciel i właścicielka a ich dziecko znudzone siedzi przy barze i gra na komórce.

Byliśmy we trójkę i wszystko wszystkim smakowało! Zaczęliśmy od lokalnej sałatki rosyjskiej, potem był smażony kalmar i ziemniaki. A potem każdy wybrał ulubione danie – u mnie ryba – morszczuk, dalej „grana” była ośmiornica i sezonowany stek. Na deser nikt nie miał miejsca.

Było bardzo smacznie, sympatycznie. Magia grilla i dobrego kucharza zadziałała w 100 procentach!







Lokal otwarty od rana, ale kolacje zjemy od 19.30.

New Palco, C.Jaquin Chaparieta 58, Torrevieja

Komentarze

  1. Bardzo nie lubię gotować, dlatego jedzenie na mieście to dla mnie najlepsze rozwiązanie. Zazwyczaj staram się wybierać punkty gastronomiczne, które serwują nie tylko pyszne, ale i zdrowe dania.

    OdpowiedzUsuń
  2. ciekawy blog, bardzo mnie zainteresowały tematy poruszone, polecę go znajomej

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Wybrane dla Ciebie

Copyright © On Egin Eta Topa