Burčiak - wczesne, słowackie prawie wino

 

To po kolei, słowackie wino jest świetne, zimne, pieprzowe, mineralne a burčiak jest ciekawym wynalazkiem
 
Burčiak to napój wino podobny, serio! 

Codziennie smakuje inaczej.
 
Po kolei. Historia jest taka jak zawsze (prawie) czytam przewodniki i wyszukuje winne miejsca wszędzie tam gdzie jedziemy. 

Pojechaliśmy na wolne dni do Bratysławy, przewodniki mówią, że we wsi Modra jest świetna winnica, szlak winny. To wiadomo – jedziemy. Po drodze stragany z melonami (ze Słowenii) i napisy „burčiak”. Przyjeżdżamy do winnicy, otwiera niemiły pan i mówi, że teraz są w rozsypce, że za tydzień otwierają, tyle, że nie napisali tego na stronie. Potem próbujemy dostać się do enoteki, pan na nas krzyczy, że to nie jest restauracja, że wino sprzedaje i żebyśmy sobie poszli. Jakby to powiedzieć, nie jest łatwo w miasteczku słynącym z wina kupić wino….
 
W końcu trafiamy do otwartej winoteki, gdzie dla odmiany jest miła pani, doradza w kwestii win. 

A ja dopytuje się o burčiak. Pytam się, czy można spróbować, bo jestem mocno podejrzliwa jak napój winny kosztuje 3E za litr, jest nalewany do plastikowych butelek.

W tak zwanym międzyczasie doczytuję w Internecie – burčiak to napój winny, który jest z częściowo sfermentowane moszczu winogron. To półprodukt, który powstaje w czasie produkcji wina. Jeżeli chodzi o procenty to od 4 do 10. Rozbieżność taka, dlatego, że świeży burčiak jest słodkim napojem, potem gdy drożdże są zjadają cukier staje się coraz mocniejszy i mniej słodki.
 
Próbuję burčiaka na miejscu. Coś jak lekko sfermentowana lemoniada. Kupuję litr. Pani ostrzega, że teraz zakręca, a potem po 10 minutach trzeba odkręcić i odgazować po to, by nie wybuchł. 
 
Jeszcze mam trochę burčiaka, pierwszego dnia był słodki, drugiego kwaśniejszy, wczoraj nie piłam, a dziś jest trzeci dzień. Pani w sklepie powiedziała, że trzeba wypić w ciągu pięciu dni.
 
Z sieci dowiedziałam się, że burčiak jest popularny w Czechach, Austrii i Niemczech – Suser, Junger Wein.
 
Co ciekawe czeska ustawa winarska (jak przekonuje Wikipedia) pozwala sprzedawać burčiak od 1 sierpnia do 20 listopada, roku w którym jest produkowane wino.
 
Czy polecam? Jako ciekawostkę  - tak!