Pizza – znajdź swój smak
W sieci huczało jak smacznie, jak super, że stara pizzeria w nowym miejscu, że genialne ciasto, że wszystko takie cudowne. Pierwsze podejście – ponad miesiąc temu – telefon bo chciałam zarezerwować stolik – brak. Trudno. Długa przerwa. Dalej zewsząd same wychwalające recenzje. Dobra, to może obiad, to powinno być mniej oblegane….
Uwielbiam zestawy lunchowe, pisałam już o tym wielokrotnie, że jak są w karcie to na 99% je wybiorę.
W Dziurce od klucza, bo o niej mowa zamówiłam taki: zupa z pieczarkami i pieczonym czosnkiem, pulpeciki na ryżu (zwanym risotto, ale to chyba przesada….).
Na szczęście nie byłam sama i mogłam spróbować pizzy...
Mój zestaw był dobry, choć chyba nieskromnie mogę powiedzieć, że bym lepiej doprawiony zrobiła w swojej kuchni. A pizza? Cóż – o co chodzi z tym zachwytem to zupełnie nie rozumiem.
Myślę, że z pizzą jest podobnie jak z ramenem – każdy ma swoje wyobrażenie, swoje smaki i albo coś takiego w restauracji znajduje albo idzie szukać dalej.
Gdyby nie beznadziejna i niegrzeczna obsługa to bym dalej chodziła do Mąki i wody i się zachwycała i ich piecem i ich pizzami, no ale jak się człowiek obrazi to trochę czasu musi minąć zanim założy, że zaszły zmiany kadrowe…..inna sprawa, że chciałabym żeby to obsługa a nie pizzerzy się zmienili….bo smaki mi tam odpowiadały.
W ramach poszukiwania pizzy zamówiliśmy w osiedlowym miejscu i okazało się, że tam pieką domową, dobrą pizzę.
Serowa była boska. Owszem nie ma tam super obsługi, są 3 stoliki, leci polski rap a dialogi przy stoliku obok wskazywały na wysoki poziom testosteronu a niski inteligencji. Jednak pizza była naprawdę smaczna.
Wniosek
Jak już będzie w naszej kuchni nowy piekarnik to wracamy do pieczenia, bo owszem nie będzie to piec opalany węglem, ale może być naprawdę smacznie.
Wniosek końcowy
Do Dziurki od Klucza się więcej nie wybieram, a osiedlową pizzę potraktuję jako miejsce z awaryjnym smacznym jedzeniem, bo pizzeria Jerry jest czynna do 22 (codziennie).
ciasto w tej pizzy wygląda na dobre! u nas niestety najlepsza pizza to albo z naprawdę małej rzemieślniczej pizzerii z kamiennym piecem albo... dominos i telepizza. Serio mowię... cała reszta to jedna wielka porażka
OdpowiedzUsuń