Biegowe pisemka i owsianka oczywiście

Pisemka fot. D.Szymborska

Wszystko by było dobrze, gdym mogła wstać (nawet niech będzie i ta 6 rano) potem popracować, zjeść śniadanie, pójść na trening i potem spać. Nie ma takiej opcji. Szkoda. Za to śniadanie z gazetkami. Uwielbiam czytać o bieganiu, emocjonuje się testami butów, śledzę nowości sprzętowe. Wczoraj dostałam z Lądka nową dostawę gazetek. Tym razem oprócz RW (numer już styczniowy) jeszcze Women’s Marathon Training Guide. Dzięki T.Du. za pamięć. RW super jak zwykle, choć dalej nie przyzwyczaiłam się do nowego układu. A książka – różowa bo dla kobiet, zapowiada się ciekawie. A do tego wszystkiego owsianka z dżemem. Udało się zostało jeszcze trochę figowego. Pycha. Skończyło mi się natomiast masło orzechowe – tak, tak można zużyć cały słoik (bez podjadania) do owsianki, dlatego dziś na mega słodko – z miodem (dodanym w czasie gotowania) i dżemem. Smacznego biegowego! Dzień jest piękny jak można potrenować! A deszczem kto by się przejmował!

Owsianka z dżemem fot. D.Szymborska