TRYB JASNY/CIEMNY

Się skontuzjowałam

Apteczka fot. D.Szymborska

Wiadomo w listopadzie roztrenowanie, spokojne przebieżki. Tak miało być a jest…. Szlaban. Jonoforeza przez 10 dni i powinno być lepiej. O kolana trzeba dbać. Odkrycie – ICE SPRAY – wow. W sekundę nic się nie czuje, schładzanie ekspresowe tylko pachnie mentolem, który kłóci się z moimi perfumami. Jutro basen, bez żabki tylko crowlem. I trzeba liczyć kalorie bo przecież będę spalać duuużo mniej.

Jonoforeza fot. D.Szymborska

Komentarze

  1. Wracaj szybko do zdrowia! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jej - a co to sie w kolanko stało - coż to za kontuzja? Duzo zdrówka i szybkiego powrotu do formy i biegania oczywiscie. Pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. się popsuło...się naprawi:)

      Usuń
    2. To brzmi troche tak jak "Latwiej noge w gips wsadzic niz aparat naprawic" :) To cytat z mojej kolezanki ktora polamala noge chroniac aparat fotograficzny spadajac z dosc wysokiego stolka podczas sesji. Jak potem opowiadala w locie uznala ze szybciej sie pozbiera po upadku niz odkupi rozwalony aparat za ladne kilka tysiecy zlotych + obiektyw za kolejne kilka tysiecy. Jak pomyslala tak zrobila - lecac przytulila zatem mocno sprzet do cialka i czekala na spotkanie z podloga. Efektem byla noga peknieta w 2 miejscach ale apart dziala do dzisiaj...

      Usuń
  3. Przyłączam się do głosów troski. Na zdjęciach ten zabieg wygląda dość poważnie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Wybrane dla Ciebie

Copyright © On Egin Eta Topa