Kalafiorowe placuszki w stylu hinduskim
Potrzeba matką wynalazków. Uwielbiam hinduskie kolacje, w naszej, domowej wersji na stole pojawia się od kilku do kilkunastu potraw. Zakupy robię z pamięci, bo wiem co chcę podać. Pamięć działa, piekarnik nie.
Główka bio kalafiora nie doczeka się upieczenia (przepis TUTAJ). A siły i ochoty na zupę to nie mam. Szperam po sieci, nic porywającego, ale sugestia by na tarce zetrzeć kalafior i dodać jajka i jakieś przyprawy…
Metodą prób i błędów – pierwszy placuszek do kosza bo niejadalny był….udało się wysmażyć przepyszne kalafiorowe placuszki!
Przygotowanie jest proste i szybkie! Zróbcie koniecznie, i jeszcze jedno dla tych co lubią robić pudełka do pracy lub szkoły – placuszki smakuję pysznie i na gorąco i na zimno!
Składniki (12 sztuk)
- Średniej wielkości bio kalafior,
- 3 jajka od wybieganych kur,
- 3 łyżki mąki (u mnie 00),
- 2 łyżeczki soli,
- 2 łyżki curry,
- 1 łyżeczka kukurmy,
- 1 łyżeczka imbiru (w proszku nie startego),
- Oliwa do smażenia.
Przygotowanie:
Kalafior zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Jajka roztrzepać w misce. Połączyć wszystkie składniki. Rozgrzać na patelni oliwę, nałożyć (łyżką) masę kalafiorową, rozpłaszczyć łyżką, smażyć po około 3 minuty na stronę – tak by się zrumieniły, jak robimy grubsze to dłużej. Przełożyć na papierowy ręcznik, żeby pozbyć się nadmiaru oliwy.Podawać do hinduskiej kolacji.
Komentarze
Prześlij komentarz