Zapiekanka z tortellini, brokułami i serami
Kolorowe pudełka z zapiekanką - dobrze smakuje też na zimno! fot. D.Szymborska |
Zapiekanki makaronowe to te dania, które są świetne na kolację i na drugi dzień do pudełka. Przygotowuje się je stosunkowo szybko, od razu dużą porcję. Zdecydowanie wolę je jeść na ciepło, ale na zimno też dają radę.
Do pudełek trafiło bio tortllini (pewno, że lepiej byłoby ulepić samemu, ale nie wszystko jest wykonalne, gdy mamy tylko 24 godziny), brokuły (też bio) gotowane na parze i dwa różne sery – jeden to czeski jadel a drugi to brytyjski cheddar.
Zapiekana z tych banalnie prostych w przygotowaniu a bardzo efektownych w smaku. Zróbcie koniecznie, nadaje się też do podgrzewania na patelni. Wystarczy odrobina tłuszczu i przykrywka i zapiekanka będzie smacznie odgrzana. Co do mikrofalówki to się nie wypowiadam od wielu lat nie mam w domu, czasem używałam w pracy, ale większość jedzenia traciła a nie zyskiwała przy podgrzewaniu więc tematu nie poruszam.
Składniki (4 porcje):
- Duży brokuł (wolę BIO, choć pakowanie ich w zwoje folii spożywczej czyni je zdecydowanie mniej ekologicznymi),
- Paczka tortellini – 150g – im lepszej jakości tym lepiej,
- 150g sera jadel,
- 150g sera cheddar,
- sól i pieprz,
- masło do wysmarowania formy w której będziemy piec zapiekankę.
Przygotowanie:
Torellini ugotować według przepisu na opakowaniu, nie można zapomnieć o osoleniu wody. Odcedzić i odstawić na bok. Jeżeli zapiekankę będziemy robić na raty, to warto dodać odrobinę masła, żeby pierożki się nie posklejały.
Brokułowe różyczki ugotować na parze przez około 3 minuty. Odłożyć na bok.
Sery utrzeć na tarce (duże oczka).
Formę nasmarować masłem, ułożyć warstwy – pierożki, ser, brokuły, pierożki i ser.
Piec w rozgrzanym do 250 stopni piekarniku przez około 10 do 12 minut, tak by ser się roztopił i był przypieczony na górze.
Komentarze
Prześlij komentarz