Porto – sierpniowy koszmar turystyczny
Kadrowanie do góry pozwala zrobić zdjęcie bez turystów! fot. D.Szymborska |
Nie byłam wcześniej w Portugalii. Jakkolwiek to śmiesznie brzmi, jak się mówi po hiszpańsku to się do Hiszpanii jeździ, nie?
Pierwszy raz w te wakacje wybraliśmy się do Porto. Lektura przewodnika – że mosty, dorsze, porto w Porto. Ani słowa, że korki, tłumy, tłumy i jeszcze raz tłumy. A jeszcze jedno jak lubicie swoje auto i do tego jest większe od Smarta, to odwiedźcie Porto innym środkiem komunikacji!
Mieliśmy szczęście bo byliśmy rano, udało się zaparkować.
W przewodnikach też jakoś specjalnie nie wspominali, że w tym mieście jest tak górzysto, może to wszyscy wiedzą? No w każdym razie, jak ktoś planuje pokonywać uliczki Porto z wózkiem to zdecydowanie odradzam, chyba, że to będzie w ramach treningu siłowego, to oczywiście jak najbardziej miejsce idealne.
Sierpień w Porto to koszmar koszmaru! Kolejki na ulicach żeby przejść trzeba się uzbroić w cierpliwość. Miasto tak turystyczne, że żeby wjechać windo kolejką na wysokość około 10 metrów, trzeba stać w kolejce i kupić bilet za kilka Euro. Na szczęście są też zatłoczone schody i domowe grille i ryby.
W Porto zjadłam szybki lunch, bułka z rybą. Pieczywo średnie, ryba bez rewelacji. Wszędzie turyści.
Widoki – też są, ale turyści je przesłaniają.
Brr, dawno się tak nie zawiodłam na jakimś miejscu do którego jechałam! Co do wina, konserw i samego porto to zapas jest.
Jeżeli macie ochotę na dobrą kawę, pustki to wystarczy oddalić się od centrum, przejechać jednym z mostów rzekę i można słuchać szeleszczącego języka. Jeżeli w sierpniu chcecie odwiedzić jedną z piwnic to ustawcie się w kolejce i czekajcie….
Ładując zdjęcia zorientowałam się, że nie ma na nich tłumów ani nie widać jak bardzo pod górkę jest w Porto....nie dajcie się nabrać!
Bułka z dorszem fot. D.Szymborska |
Panorama Porto fot. D.Szymborska |
Jakbym leciała samolotem to bym kupiła, ale na podróż autem przez całą Europę to ryby się nie nadawały...fot. D.Szymborska |
Klimatycznie, trochę brudno i staro fot. D.Szymborska |
Grill przed rozpalaniem, ryby świeże i na słońcu fot. D.Szymborska |
Dworzec i kafelki fot. D.Szymborska |
Konserwy dla turystów - zwykła makrela ale z datą i ciekawostką fot. D.Szymborska |
Komentarze
Prześlij komentarz