Bao czyli chińskie kanapki na ciepło
Są coraz modniejsze w Europie, niełatwe w przygotowaniu są dużym wyzwaniem dla kucharzy. Mają być gorące, delikatne, wilgotne ale nie gumowate. Bao doskonałe wymaga sporej pracy i wiedzy, bo pieczenie to nie zabawa z dodawaniem składników „na oko”, to farmaceutyczna dokładność.
Na zdjęciu bao z supersmacznymi dodatkami, to najbardziej wystające w tempurze to mięso kraba, do tego chrupiące warzywa, sosy, szczypiorek i kawior. Ilość składników chińskiej kanapki długa, ale wszystko przemyślane i pasujące do siebie.
Bao jest nietypowym pieczywem, bardzo popularnym w Azji, pieczonym na parze. Wielu kucharzy powołuje się na badania według których to skórka chrupiąca skórka chleba jest najmniej zdrowa z całego wypieku. Bao, takiej skórki nie ma! Podobno brak akrylamidu (jest w skórce chleba czy bułek) czyni bao dużo zdrowszą kanapką!
Jeszcze nigdy nie parowałam, bo jak nazwać inaczej pieczenie na parze, takich bułeczek, natomiast uwielbiam się nimi zajadać. Są bardzo sycące, więc dobrze radzę nie zamawiajcie więcej niż…trzech, no może czterech.
Bao podawane są z najróżniejszymi dodatkami, zarówno mięsnymi np. kaczka czy wieprzowina, jak i tylko warzywnymi np. kimchi. Wersji jest bardzo wiele, ot – zamiast do wypieczonej bułki dodatki trafiają do parowanego pieczywa.
Wyśmienite bao - pieczywo, do tego fenomenalne dotatki! fot. D.Szymborska |
W sklepach z azjatycką żywnością zdarzają się mrożone bao – to duże ułatwienie, bo uzyskanie prawidłowej konsystencji i smaku do łatwych nie należy.
Bao stają się nieodłącznym elementem azjatyckiego streetfoodu, w Warszawie można je zjeść na Nocnym Markecie, to ze zdjęcia serwowane jest na Łotwie, w Rydze barek nazywa się KIOSK i mieści się w Centralais.
Więcej o innych smacznych miejscach w tej wielkiej hali TUTAJ
nie miałam okazji spróbować, ale chyba by mi posmakowało :)
OdpowiedzUsuńz pewnością, jak dla mnie brak chrupiącej skórki zupełnie nie przeszkadza :)
UsuńUwielbiam bao, niedaleko mnie w Katowicach jest knajpa specjalizująca się w tego typu bułkach, smacznie, ale dość drogo.
OdpowiedzUsuńO to dobrze wiedzieć :) a gdzie konkretnie? to jak będę w Kato to spróbuję :) pozdrawiam
UsuńNazywa się Naszebao, mają też food trucka, którym jeżdżą na zloty, festyny itp.
Usuń