Żeberka na słodko po chińsku

W książce kucharskiej, a dokładniej w Kulinarnym Atlasie Świata, zobaczyłam przepis Adama Chrząstkowskiego, który dwa lata mieszkał w Szanghaju i wieki temu dla Wyborczej przygotował przepisy. Pewne jest to, że zdjęcie było z katalogu a nie, ktoś to danie ugotował, dodatkowo podany czas nijak sią miał do tego, ile mięso potrzebowało do tego być dobrze smakować. Więc od razu piszę strona 288 Atlasu, poprawka – gotowanie zamiast 15 minut 120 i będą Państwo bardzo zadowoleni. 

Tak ugotowane żeberka wieprzowe są rozpływającym się w ustach mięsem, sos jest ciekawy w smaku, lekko słodkawy. Słowo egzotyczny, tutaj jak najbardziej pasuje. Podawane bez kości spore kawałki mięsa ucieszą mięsożerców! Ważna jest jakość mięsa użyta do gotowania, jak zawsze sprawdza się ekologiczne gospodarstwo, z którego kupujemy mięso. 

Jutro już sklepy będą otwarte więc danie na weekend jak znalazł, bo czasochłonne i trudno je przygotować w tygodniu…

Składniki – 4 wielkie porcje

• 1.8kg żeberek wieprzowych eko,
• Sos:
• 1/2 szklanki brązowego cukru,
• ½ szklanki wody,
• 4 ząbki czosnku (starte na tarce lub przeciśnięte przez praskę (wciąż nie mam takiego sprzętu w kuchni),
• 4 łyżki jasnego sosu sojowego,
• 3 łyżeczki dżemu chili,
• 1/3 łyżeczki płatków chili,
• 1 ½ łyżki musztardy (u nas Dijon).

Przygotowanie

Zagotuj wodę w dużym garnku, żeberka podziel na części i gotuj przez 30 minut. Wody nie trzeba solić.

Wymieszaj wszystkie składniki sosu. Sos zagotuj w dużym garnku. Oddziel mięso od kości, przełóż do sosu i gotuj przez 120 minut. Podawaj z ryżem.

Uwaga – jak nakładasz żeberka to niestety zrezygnuj z sosu, który zostanie na dnie garnka, bo z reguły to w nim będą kawałki kości, niestety to normalne w przypadku rąbanych żeberek…

Do tego oczywiście sałatka chińska z ogórków.