Różowe wina na imprezę - najnowsza oferta Lidl
Różowa impreza tego lata fot. D.Szymborska |
Różowe punktuje u mnie za lekkości, niezobowiązujący kolor – nie trzeba dekantyzować jak czerwonego, nie trzeba doszukiwać się mineralności jak w droższych białych…można pić i uśmiechać się do siebie.
Rose bywa zdradzieckie, ale to jak w przypadku wszystkich win, kwestia ilości. Kieliszek, dwa orzeźwi, wszystko ponad może zakończyć się bólem głowy.
Lidl Polska zaprosił „branżę” i blogerów winnych na degustację – wina bułgarskie i rumuńskie.
Jak przeczytałam zaproszenie, to pomyślałam – nowe Sophie? Na samym początku degustacji usłyszałam, że nie będzie win słodkich, półsłodkich – tylko wytrawne. Szacunek! Na polskim rynku, gdzie według badań wina półwytrawne sprzedają się najlepiej, to ważna i edukująca decyzja. Jednocześnie 4 wina różowe to ukłon w stronę tych, co nie chcą by wino było: „kwaśne”, „cierpkie” itp.
Zatem 4 proste, różowe winna imprezowe to:
· Melnik Nobile Rose 2017 Logodaj Winery, Nizina Tracka, Bułgaria,
· Rose 2017 Varna Winery, Region Morza Czarnego, Bułgaria,
· Cabernet Sauvignon Rose 2017 „La Origine”, Dealu Mare Muntenia, Rumunia,
· Rose 2017 Viile Metamorfosis, Dealu Mare Mutenia, Rumunia.
Wszystkie wina z tej „kolekcji” są proste, owocowe, orzeźwiające. Co ważne z racji ich prostej budowy ciężko je zepsuć zbyt niską temperaturą podania.
Z 4 dobrych, budżetowych win wybieram to z Varny, jest zdecydowanie najdelikatniejsze, najbardziej eleganckie. To takie wino, które można podać zarówno na balkonowej imprezie jak i na eleganckiej kolacji na tarasie. Nadaje się na każdą okazję, delikatnie aromatyczne, ba nawet kolor ma z tych pięknych.
Jeżeli nie wiedziałabym, że ta butelka została zamknięta w bułgarskiej winnicy, opowiadałabym o włoskim charakterze tego wina. Serio.
Co do łączenia tych win z jedzeniem, to idealnie pasują do deserów słodkich - wtedy będą je „odsładzać”. Nie bałabym się też połączeń z daniami makaronowymi, wreszcie jak to bywa z rose – ot tak do sączenia.
Teraz ważna informacja dla tych, którzy (jak ja) nie lubią jeździć od sklepu do sklepu i szukać wina – to z Warny można kupić przez Internet!
Dziękuję za zaproszenie na degustację, wina były ciekawe, miło odkrywać Bułgarię i Rumunię zamkniętą w butelkach pełnych wyraźnego smaku. Oczywiście są też wina bardzo (delikatnie mówiąc) proste, ale jak to bywa z dyskontach, takie też są potrzebne i też znajdą „amatorów” chociażby ze względu na przystępną cenę.
Bardzo szanuję decyzję o wyborze win wytrawnych!
Wina degustowałam w restauracji Dyletanci, której Szef podał pyszne przystawki, niestety lokalu nie polecam bo klimatyzacja nie radziła sobie z upałami, a obsługa do miłych nie należała. A szkoda, bo takie pyszne jedzenie chciałoby się jeść w miłej atmosferze i chłodzie a nie duchocie, jak wczoraj.
Komentarze
Prześlij komentarz