Brasserie Warszawska – powrót do dobrego smaku
Przepyszny chłodnik z jajkiem przepiórczym fot. D.Szymborska |
Obraziłam się to za dużo powiedziane, jednak przez dobre
kilka miesięcy nie odwiedziłam BW. Powód był prosty, spadł stosunek
jakość/cena/wielkość porcji. Czyli dostałam nieporywające danie wielkości porcji
degustacyjnej w cenie normalnego dania.(relacja TUTAJ)
Może to były braki w kuchni albo gorszy dzień kucharzy? Teraz, znów wszystko było tak jak powinno być.
Jedyne, co nigdy mnie nie zawiodło to jakość obsługi i to,
że zawsze czuje się tam po prostu dobrze.
Letnie menu – chłodnik z kwaszonych buraków z jajkiem
przepiórczym. Pyszna zupa! A konstrukcja z selera naciowego podtrzymująca jajka
– świetny pomysł bo nawet po nalaniu płynu talerz prezentuje się przepięknie.
Na drugie – dorsz. Jejku jaki smaczny kawałek mojej
ulubionej ryby! Dodatki wyważone, aromatyczne i doskonale pasujące do siebie.
Tym razem zamiast płynnego deseru wybrałam wariację na temat
bezy, nie żałuję, choć wolę rzeczy jeszcze bardziej słodkie.
Beza i maliny - idealny deser na lato fot. D.Szymborska |
Cieszę się, że zmiany poszły tym razem w dobrym kierunku, bo
skreślenie z listy jednej z moich ulubionych restauracji było bardzo smutne.
Uwaga, teraz nawet w tygodniu jest tutaj bardzo tłoczno,
tak, że warto robić rezerwacje bo po 19.00 wszystkie stoliki są zajęte.
Hmmm...
OdpowiedzUsuńAle porcje chyba się nie zwiększyły, albo nieznacznie...