Madryt inaczej – dzielnicowy, basen olimpijski x2

Basen z widokiem na 4 madryckie wieże, czysta, bardzo zimna woda - dobry do treningów fot. D.Szymborska

Muzea – były, upał – jest.

To czemu się nie wybrać na kąpielisko. Są różne sposoby zwiedzania, my na przykład jemy, chodzimy po muzeach i basenach. Jeszcze biegamy.

Madryt przywitał nas upałem (35 stopni), nawet chwilę przed świtem było gorąco i duszno i ciężko się biegało. Jeżeli ktoś myśli, że stolica Hiszpanii jest super biegowym miejscem to bardzo się myli – wysoko nad poziomem morza i do tego naprawdę górzyście, jak na miasto.

Nie chciałabym, żeby to zabrzmiało jako narzekanie, to jest stwierdzenie zastanego faktu. Ot jest pod górkę i w upale. Jakoś mniej z górki…

Centro Deportivo Municipal Vicente del Bosque – pod tą jakże – krótką i nośną nazwą kryje się super kąpielisko.

Masz dość upały w centrum miasta, chcesz zrobić porządny trening – proszę bardzo. Do tego za całodniowy wstęp zapłacisz mniej niż 20 złotych!

Dwa baseny, każdy po 50 metrów, czyste przebieralnie, szatnia i dużo betonu. Jeszcze więcej starszych ludzi, na kartę seniora wstęp nic nie kosztuje, dlatego przed wejściem (chwilę przed 11) stała kolejka emerytów. Potem walka o ławeczki, nerwowe ustawianie krzesełek i leżaczków i 11.10 było po wszystkim. Strategiczne punkty opanowane przez stałych bywalców. Zaczęło się czytanie gazet, rozwiązywanie krzyżówek.

Baseny nie mają wydzielonych torów linami ale są one namalowane na dnie. Wszyscy użytkownicy zachowują się „karnie”. Nikt nie zapływa, można zrobić dobry trening. Woda czyta, tylko - UWAGA – bardzo zimna!

Naprawdę, zimna! Taka, że stopy marzną, a zatoki lekko bolą. Coś za coś. 

Chyba zapomniałam się uśmiechnąć, może dlatego, że było tak zimno? fot. J.

Idealne warunki do treningu...fot. J.

W piance by mi niece było za ciepło!!! fot. J.

Do Centro Deportivo Municipal Vicente del Bosque można dojechać metrem (linia 10, przystanek Begona), jadąc autem trzeba się liczyć z poszukiwaniem miejsca do zaparkowania, albo krótkim spacerem i zostawieniem auta na jednym z parkingów szpitalnych (szpital uniwersytecki znajduje się kilkaset metrów od centrum sportowego).