Domowe frytki i pieczony łosoś z porami

Frytki z ziemniaków. To wcale nie jest takie oczywiste. Te mrożone w swoim składzie mają wiele dodatków, tłuszczy i polepszaczy. Pewno, że szybko je można przygotować, ale w ramach (nie tylko noworocznych) postanowień gotowania jak najmniej przetworzonej żywności…robimy domowe frytki. 

Frytki z ziemniaków. Kropka. Ziemniaków.

Jedyny minus domowych frytek, to czas potrzebny do ich przygotowania. Tak jak obieranie ziemniaków i nawet rozgrzewanie oleju, to wszystko jakoś specjalnie dużo czasu nie zajmuje tak już sam proces smażenia – i owszem.

Składniki (4 porcje):

• 1 litr oleju rzepakowego,
• 1.5g ziemniaków, obranych i pokrojonych w słupki,
• 4 filety łososia po 100-175g,
• 8 łyżek śmietany (30%) - po dwie na każdy filet,
• 4 pory,
• Oliwa do smażenia,
• 2 cytryny,
• Sól i pieprz.

Przygotowanie:

Rozgrzać piekarnik do 200 stopni. Na arkuszach folii aluminiowej ułożyć plasterki cytryny (wcześniej sparzonej i umytej), na to kawałek łososia, skórą do dołu. Na oliwie podsmażyć (białe części) pory, zeszklić, doprawić solą i pieprzem. Podzielić podsmażone pory na 4 części, ułożyć na kawałkach łososia. Zwinąć w folie. Piec 20 minut, w piekarniku rozgrzanym do 200 stopni, lub zmniejszyć „grzanie” np. do 120 tak by móc piec dłużej łososia by podać go razem z frytkami. Domowe, ziemniaczane frytki potrzebują od 30 do 40 minut w gorącym tłuszczu, trzeba wziąć na to poprawkę.

Na koniec jeszcze podpowiedź: żeby nie zjadać zbyt dużej ilości oleju, po wyciągnięciu frytek z garnka warto wyłożyć je na moment na papierowym ręczniku.