Wino mszalne – polecam
Mszalne, białe, eleganckie fot. D.Szymborska |
Myślałam,
że musi być czerwone. Nie wiedziałam, że może być takie smaczne! Mszy nie
zaczęłam odprawiać, ale rozumiem, że takie dobre wino może znikać z zakrystii…
Nie
trzeba być księdzem żeby pić wino mszalne!
Winnica Jadwiga w grudniu ubiegłego roku
dostała certyfikat od Arcybiskupa, za mszalne zostały uznane 3 wina z rocznika
2016 – dwa białe i jedno czerwone.
Jak
powstaje wino mszalne?
Normalnie z winogron. To ważne, żeby zgodnie
z instrukcją Redemptionis Sacramentum owoce pochodziły ze zdrowych krzewów, nie
były zepsute, zwraca się też uwagę na to, by wino powstawało bez sztucznych
domieszek. Słowa w Kodeksie Prawa Kanonicznego z 1983 nie ma o kolorze wina.
Ważna jest natomiast zgoda odpowiedniej kurii diecezjalnej, która potwierdza
jakość i sposób winifikacji.
Kościół Zachodni jest bardziej praktyczny i
częściej używa wina białego, bo nie plami. Kościół Wschodni nie przejmuje się
plamami, uznając, że kolor czerwony ma znaczenie, bo jest bardziej „krwisty”.
Co piją
księża?
Księża nie muszą pić wina mszalnego, to znaczy
mogą dostać zgodę na podmiankę mszalnego na moszcz winogron, wtedy gdy są
trzeźwymi alkoholikami, albo ich stan zdrowia nie pozwala na spożywanie
alkoholu.
Zgodnie z obrządkiem do wina dodaje się
odrobinę wody. Ja na szczęście w domu mogę cieszyć się smakiem wina bez żadnych
modyfikacji.
Winnica
Jadwiga – dwa białe, mszalne wina
Johanniter
to wino o aromacie cytrusów, wyczuwalne są morel. Dla
mnie mocno w nosie zaznaczają się mirabelki. Świeże wino, które pasuje do makaronu
z jasnymi sosami, do risotto i ryby. Jest na tyle dobre, przemyślane i
zbilansowane, że warto je pić jako aperitif.
Muscaris – również zaskakuje świeżością, jest winem eleganckim, jak dla mnie
trochę zbyt mocna jest nuta alkoholowa.
Jeżeli ktoś uważa, że nie ma w Polsce dobrych,
białych win to warto sięgnąć po te butelki, trzeba się śpieszyć bo winnica nie
jest duża, a jej produkcja zyskuje wielu entuzjastów!
Ciekawy artykuł. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń