Kurczak w Rieslingu z paloną brandy
Aromatyczne mięso, świetny sos i do tego ziemniaki - francuska kolacja! fot. D.Szymborska |
Uwielbiam kuchnię francuską za masło i
wino. Dokładnie taki jest przepis na to danie. Jak to bywa z kilkuskładniowymi
przepisami – są proste, produkty tanie ale samo gotowanie wymaga sporo czasu.
Bazowałam na przepisie ze starej,
dobrej książki kucharskiej, gdzie są śmieszne zdjęcia Francuzów w ortalionowych
płaszczach i afro z lat osiemdziesiątych. Można się śmiać ze stylizacji, mody
ale przepisy wypróbowane, starannie napisane i bardzo smaczne. Beverly Leblanc
wie jak gotować i umie to przekazać.
Czas gotowania – 1.5 godziny (minimum).
Niestety autorka nie podaje czasu gotowania, a szkoda, bo wtedy niekoniecznie
porywałabym się na gotowanie takiej kolacji w tygodniu, gdy marzę o szybkim
jedzeniu…
Składniki:
·
12 udek z kurczaka,
·
2 łyżki mąki (pszennej),
·
60g masła (niesolonego),
·
1 łyżka oleju (najlepiej słonecznikowego),
·
6 posiekanych
dymek(biała część),
·
16 małych pieczarek (obranych, pozbawionych nóżek i
pokrojonych w plasterki),
·
3 łyżki brandy,
·
500ml Rieslingu (musi być WYTRAWNY!),
·
250ml śmietany kremówki (czyli w kartoniku, najlepiej
powyżej 30%),
·
posiekana natka z pietruszki,
·
sól i pieprz.
Przygotowanie:
Do woreczka foliowego (bez dziurek) wkładamy kawałki kurczaka,
dosypujemy mąkę, sól i pieprz. Zamykamy torebkę i energicznie mieszamy. Dzięki
temu mąka oblepi kurczaka ale nie będzie jej zbyt dużo. Wyciągamy kurczaka z
woreczka, otrząsamy, odkładamy.
W brytfance lub patelni o grubym dnie, roztapiamy 30g
masła i łyżką oleju. Wkładamy kurczaka i smażymy około 5 minut, tak by
kurczak zbrązowiał, czynność powtarzamy z drugą stroną kawałków kurczaka.
Najlepiej smażyć mięso porcjami tak by nie było problemu z przewracaniem na
drugą stronę. Usmażonego kurczaka wyciągamy z brytfanki, wylewamy tłuszcz,
wycieramy brytfankę ręcznikiem kuchennym.
Roztapiamy 30g masła, gdy zacznie się pienić, to
wrzucamy pokrojone pieczarki, dymkę smażymy około 3 minut (aż wszystko będzie
brązowe). Zdejmujemy z ognia brytfankę.
Ogrzewamy brandy w rondelku, zapalamy i takim płonącym
alkoholem polewamy kurczaka w brytfance. Gdy znikną płomienie, stawiamy
brytfankę na ogniu. To dla mnie najbardziej stresująca część tego
przepisu, dlatego miałam przygotowaną pokrywkę brytfanki – żeby jak coś gasić
brakiem dostępu powietrza płonący alkohol.
Dolewamy riesling, doprowadzamy do wrzenia, co pewien
czas zdrapując z dna brytfanki to co się zbyt mocno przysmaży. Zmniejszamy
ogień. Przykrywamy. Gotujemy około 45min do godziny. Sprawdzamy czy kurczak
jest gotowy wbijając metalowy szpikulec (lub drewniany) – powinien się pojawić
przezroczysty płyn.
Rozgrzewamy piekarnik (do około 100 stopni). Wyciągamy
kurczaka z brytfanki, układamy na żaroodpornym naczyniu, wstawiamy do
piekarnika.
Z brytfanki łyżką zdejmujemy tłuszcz – tak było w
przepisie, choć u mnie tym razem tłustych oczek nie było.
Wlewamy do brytfanki śmietanę, mieszamy i doprowadzamy
do wrzenia. Czekamy aż odparuje połowa sosu. Dodajemy trochę soli i
pieprzu. Uwaga, wg przepisu zajmuje to chwilę, z doświadczenia wiem, że trzeba
na przeznaczyć 10 albo więcej minut.
Nakładamy kurczaka na talerze, polewamy sosem i
posypujemy natką pietruszki.
Podawać z tłuczonymi ziemniakami i sałatami.
Komentarze
Prześlij komentarz