Wirtualne prezenty czyli TRI MIKOŁAJKI
Wirtulany artysta udostępnia grafikę, świąteczna, prezentowa i bardzo na czasie.... |
Od kilku sezonów (blog ma już 6 lat) publikuję listy do Świętego
Mikołaja, które z reguły podpisuję a to „Grzeczna biegaczka” lub „Najgrzeczniejsza
Triathlonistka” (listy z lat ubiegłych są TUTAJ i TUTAJ)
W tym roku pomyślałam, że jeżeli mówię o tym, że dążę do minimalizmu w domu (wciąż ponosząc porażki w kwestii książek i ciuchów sportowych) to czemu nie przygotować listy prezentów, które nie zajmują miejsca?! Zmieszczą się pod każdą choinką, nie zagracą domu! Dlatego kupony, vouchery, kody, ale nie na sprzęt tylko na przydatne „usługi”.
W kolejności alfabetycznej list do Mikołaja przedstawia się
następująco, podane ceny są orientacyjne, jak wiadomo wszystko może być dużo
droższe…zaczynamy od 30PLN a kończymy na….kilku tysiącach…
Drogi TRI Mikołaju, zerknij proszę co jest dostępne z poniższej listy:
·
Bike fitting – od 200PLN do kilku
tysięcy złotych
·
Dostęp do aplikacji sportowej np.
TrainingPeaks i plan treningowy do IM– od 100$
·
E-booki poświęcone triathlonowi –
od 30PLN
·
E-kurs dietetyki sportowej – od 50PLN
·
Indywidualna lekcja pływania – od 100PLN
·
Konsultacja trenerska – od 50PLN
·
Konsultacja z dietetykiem
sportowym – od 100PLN
·
Pakiet startowy na zawody
triathlonowe – od 150PLN do kilku tysięcy w przypadku zawodów na licencji
Ironmana lub Challenge Family
·
Rozpisanie miesięcznego planu treningowego
przez trenera – od 300PLN
·
Testy wydolnościowe – od 300PLN
·
Trening personalny na siłowni – od
100PLN
·
Voucher na masaż sportowy – od 100PLN
·
Wypożyczenie roweru na velodromie –
od 45PLN.
Na liście nie ma abonamentów na siłownie czy karnetów na basen, nie
dlatego, że wymagają karty lub kartonika, bo każdy ma indywidualny pomysł na
trenowanie, i niw wiadomo, czy taki karnet wykorzysta. Pozostałe rzeczy są
usługami, kodami dostępu, myślę, że większość triathlonistów z takich prezentów
się ucieszy.
Teraz pozostaje sobie tylko zadać pytanie, czy byłeś/byłaś grzeczny w tym roku?
Świetnie napisany artykuł. Mam nadzieję, że będzie ich więcej.
OdpowiedzUsuń