Winnicalidla.pl - wybór, rezerwacja i odbiór w sklepie
Prawie jak "lokalny winiarz" - rezerwujesz, przyjeżdżasz, płacisz i....pijesz fot. D.Szymborska |
Przy okazji gotowania potraw „pod” wina niemieckie (TUTAJ) pisałam o
tym, że przestaję na blogu opisywać wina, niedostępne na rynku. Bo jaki to ma
sens czytać o czymś, czego nie można sobie kupić.
Wielokrotnie pisałam o degustacjach win z Lidla, zachwalając znane
etykiety w korzystnych cenach. Ot polityka zamawiania dużych wolumenów butelek
przekłada się na niższą cenę końcową dla miłośnika win. Jednocześnie nie raz zdarzyło
mi się odwiedzić dwa, maksymalnie trzy dyskonty w okolicy i nie kupić wina, na
które „polowałam’. To bardzo frustrujące.
Wczoraj w bardzo miłym towarzystwie Michała Jancika i zaproszonego
Richard’a Bampfield’a miałam okazję poznać nowy koncept winiarski Lidla.
Stwierdziłam, że napiszę o nim dopiero wtedy, gdy będę miała pewność,
że winnicalidla.pl działa. Wiem już, że tak jest, bo jedno wino chłodzi się już
w lodówce.
Po pierwsze byłam pierwszą osobą w Polsce, Europie, na świecie, która
skorzystała z procesu rezerwacji butelek. Serio! W czasie konferencji prasowej
uczestnicy mieli możliwość sprawdzić działanie systemu, który ruszy od 3
listopada. Każdy mógł zamówić sobie 3 wina. O tym, jakie i dlaczego wybrałam to
jeszcze napiszę.
Winnica Lidla działa tak: zalogowanie (tylko dla pełnoletnich), wybór
wina – opisane etykiety, ba Michał Jancik wraz z Richard’em Bampfield’em
wprowadzili punktację win. Skala absolutna od 0 do 100. Spokojnie czytamy
opisy, zerkamy na punkty i kładamy wino do wirtualnego koszyka. Potem jeszcze
weryfikacja zamówienia przez SMS i….czekamy na SMS i mail z informacją, że wino
czeka w naszym osiedlowym Lidlu. Płacimy dopiero przy kasie.
Z Master of Wines, Richard - ciekawa dyskujsa o notach degustacyjnych pisanych pod dany rynek winiarski fot. M. |
Stanowiska do zamawiania win w czasie konferencji prasowej fot. D.Szymborska |
Deklaracja wieku zamawiającego....dowód trzeba pokazać w sklepie....fot. D.Szymborska |
Gdy aplikacja zacznie oficjalnie działać, czas oczekiwania na wino ma
wynosić około 3 dni, w ramach testów systemu, moje wino dojechało do mojego,
najbliższego sklepu w 18 godzin!
Jeżeli to tak będzie działać, to jestem wśród tych, co będą odbierali
kartony pełne wybranego wina! 3 dni czekania są do zaakceptowania, a możliwość
kupienia tego, dokładnie co się chce bardzo mi odpowiada.
Pre-test – zdany na piątkę z bąbelkami (tak zmówiłam szampana). Teraz
poczekam na działanie aplikacji ogólnodostępnej.
Komentarze
Prześlij komentarz