Z cyklu pasty śniadaniowe – rzodkiewkowo koperkowy twarożek
Najprostsze rzeczy smakują najlepiej, pod jednym warunkiem, że są w najlepszym gatunku! fot. D.Szymborska |
Niedawno wydawało mi się, że utarte na tarce rzodkiewki, dobrze
odciśnięte i wymieszane z twarogiem i śmietaną to hit śniadaniowy (przepis TUTAJ). Zmieniam
zdanie. Oczywiście tamta pasta śniadaniowa też jest dobra, ale ta wersja jest
zdecydowanie smaczniejsza!
Polubiłam ją na tyle, że jak wiem, że ranek będzie pełen pośpiechu to….przygotowuję
ją dzień wcześniej, tylko jej nie solę i tym sposobem śniadanie jest pyszne,
wystarczy je tylko doprawić przed podaniem i przełożyć do ładniejszej, niż
metalowa miseczki.
Składniki (na sporej wielkości miseczkę):
·
Pęczek rzodkiewek, wygląda na to,
że teraz jest na nie sezon w Peru i Chile bo ceny dobre i smak też niezły,
·
Pęczek koperku, w tym wypadku to
nie wiem skąd bo pęczki mają to do siebie, że brakuje im etykiet,
·
250g tłustego sera – najlepiej domowego,
ale kupny tłusty też daje radę,
·
300ml gęstej śmietany, tak, tak ta
pasta do niskokalorycznych nie należy,
·
sól morska.
Przygotowanie:
Rzodkiewki umyć i pokroić na przeźroczyste plastry używając mandoliny
lub tarki, koperek umyć, osuszyć i posiekać. Ja nie lubię grubych łodyżek więc,
wolę obrywać listki, co z pewnością przedłuża proces przygotowywania pasty, ale
wpływa na jej smak.
Jeżeli pasta śniadaniowa ma spędzić noc w lodówce to starannie ale
delikatnie mieszam wszystkie składniki z wyjątkiem soli i zostawiam pod
przykryciem w lodówce. Rano tylko doprawiam, mieszam i przekładam do
ładniejszej miski. Jeżeli zamierzam się zajadać pastą rzodkiewkowo koperkową od
razu to doprawiam mieszając.
Pasta świetnie smakuje sam, na wytrwanych krakersach, z bagietką czy
świeżym żytnim chlebem.
Moja mama często robi taką pastę!
OdpowiedzUsuń