Pierwsza bałtycka rybka tego roku – Tawerna Orłowska
Z widokiem na molo w Gydni Orłowie - dorsz, frytki i zestaw surówek fot. D.Szymborska |
Ach te stereotypy, schematy….nad morzem rybka, w górach oscypek, na wsi
pierogi….znając je czasem miło im ulec...
Dla mnie Morze Bałtyckie kojarzy się ze
smażalnią, bez ryby w panierce, frytek i zestawu surówek nie czuje, że jestem
blisko słonej wody!
Mam sprawdzone miejsca, niektóre bardzo
turystyczne, inne mniej, to co je łączy to proste dania i dużo ości, bo że w karcie napisane jest "filet" nic nie znaczy...
Do tego jeszcze robię się sentymentalna, jak w Tawernie Orłowskiej
smakowały mi gołąbki z rybnym farszem to potrafiłam je jeść co roku….. (2013 i
2014) dziś „zaszalałam” i zamówiłam coś innego!
Tawerna Orłowska jest oblegana nawet poza sezonem, na tarasie ustawione są lampy grzejące i jest "znośnie" jeżeli chodzi o temperaturę! Obsługa nigdy tutaj nie należała do najlepszych – to się nie zmieniło, kolejki spacerowiczów i gości restauracji do łazienki jak zawsze długie, a jedzenie smaczne i sprawdzone!
Nowość w karcie – zupa rybna z kiełbaską z dorsza – dobry wybór,
kiełbaska z tych bardzo dużych, połowa spokojnie by wystarczyła, ale jak w
przypadku smażalni w menu podana jest gramatura dań – stąd wiem, że zjadłam
250ml zupy i podzieliłam się 100g kiełbaską!
Udany "wynalazek" kiełbasa z dorsza! fot. D.Szymborska |
Na drugie klasyka, bałtyckiej klasyki – ryba z frytkami i zestawem
surówek! Dorsz bardzo smaczny, domowe frytki i zestaw sałatek – jak zawsze w
sałatce nazywanej selerową z rodzynkami
- znalazłam aż 3 rodzynki!
Do tego piwo z lokalnego browaru (Sopockiego) i klasyka obiadu nad
Bałtykiem dopełniona!
W cenie oprócz zupy, drugiego dania i piwa cudowny widok na zimowe morze,
łodzie rybackie i wściekłe mewy….
Ot zimowa niedziela nad morzem….
O wow ! Kochana Ty nad morzem ? Ale Ci zazdroszczę ! :)
OdpowiedzUsuńtakie walentynki w tym roku :)
UsuńZa kiełbasę podziękuję, ale filet chętnie zjem.
OdpowiedzUsuńwłaśnie ta kiełbaska to była zaskakująco dobra :)
Usuń