Makaron z brokułami, anchois i kurczakiem
Przepyszne połączenie słonych rybek z chrupiącym kurczakiem fot. D.Szymborska |
Połączenie słonych rybek z soczystymi brokułami do tego filet z piersi
kurczaka (taka, ze skórą) smażony tak jak kaczka….czyli same smaczne rzeczy w
głębokim talerzu!
Przepis prosty, szybki a danie bardzo efektowne i z pewnością podam je
nie jeden raz! Już wcześniej próbowałam czegoś podobnego ale świeże brokuły
zamiast mrożonych i filet z piersi kurczaka zamiast zwykłego kawałka mięsa
znacząco podnosi smak tego dnia.
To trochę jak remont mieszkania – niby dalej te same ściany ale w
środku może być już zupełnie coś innego.
Co ważne tak przygotowany makaron nadaje się do zapakowania do pudełka
i dobrze smakuje na zimno.
Zawsze imponowało mi to, że w restauracji nawet zwykły kawałek kurczaka
jest…ze skórką, dlatego do tego dania sama wykroiłam filety – owszem nie były
takie duże jak te normalne „sklepowe” ale za to miały skórkę, to naprawdę
zmienia smak mięsa. A reszta kurczaka poszła do rosołu – czyli nic się nie
zmarnowało!
Składniki (4 porcje):
·
2 piersi kurczaka ze skórą,
·
1 duży brokuł (około 500g),
·
3 ząbki czosnku,
·
5 filetów anchois (ja jeszcze
dołożyłam sobie na już wyserwowane danie bo tak lubię te rybki!),
·
240g makaronu,
·
oliwa do smażenia,
·
opcjonalnie tarty parmezan.
Przygotowanie:
Brokuł podzielić na spore różyczki z łodyżkami. Zagotować wodę, posolić
i dodać łyżeczkę cukru. Brokuł gotować przez 1 minutę, odcedzić i poczekać aż
wystygnie. Łodygi pokroić w cienkie plasterki, różyczki posiekać – zostawić kilka
do dekoracji już gotowej porcji makaronu.
Czosnek obrać i posiekać. Rozgrzać oliwę, podsmażyć czosnek i dodać
siekane brokuły i anchois. Smażyć chwilę. Pierś z kurczaka usmażyć (zacząć od
strony skóry). Pokroić mięso i dać mu chwilę by „odpoczęło”. Makaron ugotować
zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Wymieszać makaron z brokułami rybkami. Nałożyć
na talerze, ułożyć po kilka plastrów usmażonego
kurczaka.
Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisany artykuł. Mam nadzieję, że będzie ich więcej.
OdpowiedzUsuń