Zdrowy detoks – recenzja książki
Pray dobrej, owocowej herbacie miło poczytać o zdrowym jedzeniu fot. D.Szymborska |
Kto cytuje Paulo Coelho? No właśnie kto?! Niestety Ewa Jarosz, tak.
Zupełnie nie rozumiem po co, dietetyczka, która naprawdę rzetelnie stara się
przygotowywać swoje publikacje, która zawsze pamięta o bibliografii, co wciąż
trzeba chwalić, bo wielu autorów o pomija źródła.
Zdrowy detoks z mądrościami Coelho? Niestety, tak ale na szczęście
tylko w części poświęconej motywacji i psychologii, cała reszta ciekawa, a
przepisy wydają się naprawdę smaczne. Do tego Jarosz sama wykonała dokumentację
fotograficzną – czyli przepisy stają się dużo bardziej wiarygodne. Jak widzę „na
obrazku” jak powinno wyglądać danie, które będę gotować to wiem do czego dążę.
Myślę, że autorka starała się za bardzo, bo tak jak przepisy wyglądają
bardzo zachęcająco tak, całość lekko przytłacza, ciężko w kilku słowach
przedstawić tyle zagadnień ile chciała autorka.
Warto przejrzeć zasady zdrowego odżywiania – tego nigdy za mało,
przepisy przyśpieszające metabolizm – też się przydadzą. Wreszcie dania na
wynos to jak dla mnie największy atut tej książki.
Dla osoby, która zastanawia się nad zmianami w swoim odżywianiu książka
Jarosz może posłużyć za przewodnik, jednak myślę, że bez indywidualnych porad,
spotkań z dietetykiem taki zdrowy detoks może być nawet czasem niebezpieczny.
Nie ma nic gorszego niż samo diagnozujący się pacjenci, a niestety mamy
takie tendencje, leki bez recepty sprzedają się świetnie, samo leczenie, samo
detoksowanie. Dlatego ostrożnie bym pochodziła do „detoksu”, ale czerpałabym
wiedzę dotyczącą ogólnych trendów w odżywianiu – to się przyda na pewno!
Zdrowy detoks, Ewa Jarosz, Wydawnictwo Samo Sedno, Warszawa 2016
Komentarze
Prześlij komentarz