Gołąbki z dorsza i łososia czyli ryb ciąg dalszy
Gołabki rybne fot. D.Szymborska |
Gdynia Orłowo. Przyjemnie, spokojnie, wybór restauracji prawie żaden.
Na szczęście Tawerna Orłowo serwuje dobre jedzenie. Niestety nie biegowe.
Smaczne dobre, ale energii po tym mało. Jednak węglowodany z makaronu to jest
to! Tylko, żeby tak jeść makaron nad morzem…to już wolę rybę w różnych
postaciach. Szprotki już były, wcześniej w Kołobrzegu dorsz, miętus i halibut.
Nie wspominając o Barcelonie….ehhh dużo ryb w te wakacje zjadłam!
Do tego miejsce romantyczne – śliczny taras, lekki wiaterek. Tylko
niestety tłum ludzi, w tym część z dziećmi. Choć słowo dzieci do tych maluchów
nie pasowało, bo krzyczały, pluły i wyraźnie nie przywykły do tego, by z
rodzicami pójść do restauracji. Rozumiem, że kiedyś musi być ten pierwszy raz,
tylko szkoda, że przy mnie i przy stoliku obok...
Na tarasie fot. D.Szymborska |
Komentarze
Prześlij komentarz