Śliczna pogoda na odbieranie pakietu, oby utrzymała się do niedzieli! fot. D.Szymborska |
W niedzielę jeszcze ścigania nie będzie, tylko dobra zabawa, dlatego
dziś spokojnie, a nie „w nerwach” tak jak przed ważnymi dla mnie zawodami
stałam w kolejce po numer startowy.
Ale miałam niespodziankę, bo oprócz standardowego, opłaconego pakietu
startowego (wersja z bawełnianą bluzeczką, bo wtedy pakiet tańszy) czekała na
mnie odznaka. Mam medale, puchary, dyplomy ale odznaki biegowej nigdy jeszcze
nie wybiegałam! Srebrna odznaka Półmaratonu Warszawskiego przysługuje każdemu
biegaczowi i biegaczce, którzy ukończyli minimum 5 półmaratonów w stolicy.
Złotą dostają ci, co przebiegli 10. Tym sposobem znalazłam się w bardzo
sympatycznym gronie weteranów biegowych!
Teraz kilka słów dla tych co jutro będą odbierać pakiet – wejście do
EXPO jest z innej strony „niż zwykle” czyli z poziomu „ziemi” od strony Wisły.
Parking bezpłatny przed stadionem i pod stacją, jeżeli jesteśmy wygodni
albo się śpieszymy to parking na stadionie jest płatny (o ile się nie mylę
25PLN).
Expo sympatyczne, może nie jakieś wielkie ale można sobie kupić żele,
pooglądać trochę butów, zegarków, jest stoisko Adidasa z okolicznościowymi
bluzeczkami, ale co najważniejsze są przemili wolontariusze wydający pakiety.
Jeżeli odbieramy dla siebie to wystarczy dowód albo inny dokument ze zdjęciem,
jeżeli odbieramy za kogoś to potrzebna jest karta rejestracyjna i ksero dowodu –
to ksero tylko pokazujemy.
W tańszym pakiecie, czyli takim jaki ja kupiłam znajduje się: worek do
depozytu (plastikowy), naklejki na niego, najważniejsze – numer startowy z
agrafkami, informator (dla mnie to duże ułatwienie nie musieć przeszukiwać
Internetu, tylko skorzystać z papierowego wydania), ulotki, izotonik, żel,
pieczywo chrupkie, owsianka instant, rękawki od sponsora i u mnie bluzeczka
bawełniana. Może to nie jest jakiś oszałamiający pakiet, ale impreza duża, z
tradycjami i co ważne istniała możliwość wyboru tańszej opcji bez bluzeczki
technicznej.
Teraz muszę się zastanowić gdzie ją przypiąć, żeby od razu nie zgubić....fot. D.Szymborska |
Acha jeszcze jedna miła rzecz – imienny numer – to zawsze miła
pamiątka! Dziś był tłum w biurze zawodów i na expo, wygląda na to, że wiele
osób wolało dziś odebrać numer, żeby mieć wolną sobotę. Widzimy się w
niedzielę, prognoza się zmieniła, więc….może będzie słonecznie!
Komentarze
Prześlij komentarz