Ehh może prognoza się myli....zrzut z telefonu |
Zerknęłam na prognozę pogody, taką najprostszą w telefonie i jęknęłam –
no nie…..śnieg na półmaraton, tak
się nie robi Droga Wiosno!
Pojęcie "wiosennej pogody" jest mocno względne, był taki półmaraton
w Warszawie gdzie był mróz na starcie i mróz na mecie….ale przeważały upały,
przerywane deszczowym bieganiem.
Jak się ubrać? Nie chodzi tu o modę, ale o wygodę i rozsądek. Wszystko
zależy od tego na jaki czas biegniemy i jaki jest nas stopień wytrenowania.
Jeżeli planujemy zmieścić się w limicie czasu i naszym marzeniem jest
ukończenie półmaratonu to… ubierzmy się cieplej, jeżeli trenowaliśmy i planem
jest nowa życiówka z jedynką z przodu i małym „haczykiem” po, to nie
przesadzajmy z ilością ciuchów, bo łatwo się przegrzać, a po co tracić energię na pocenie się inne niż z wysiłku?
Jeżeli prognoza się sprawdzi, będzie padał topniejący śnieg. Dlatego bardzo
ważne jest żeby nie przemoknąć na starcie, bo w czasie biegu to i tak zmokniemy, ale wtedy będziemy w ruchu i nie będziemy nam zimno. Czekając w
odpowiedniej strefie startowej przykryjmy się folią, ubierzmy na siebie stare
rzeczy, które zostawimy przed ruszeniem na trasę. Zadbajmy o to by było nam
ciepło i sucho!
Jeżeli biegniemy poniżej 1.20
to…. z pewnością wiemy w co się ubrać, bo na starcie
półmaratonu staliśmy nie raz. Na pewno będą do krótkie spodenki i bluzeczka z
krótkim rękawkiem, być może lubimy skarpetki kompresyjne, a jak jesteśmy
zmarzluchami to na pierwszą część trasy możemy mieć ubrane rękawiczki.
Jeżeli biegniemy na 1.40
to….. też bym pobiegła w krótkich spodenkach i
bluzeczce, pamiętałabym o rękawiczkach i ewentualnie czapeczce z daszkiem –
duże ułatwienie jak pada a my np. biegamy w okularach korekcyjnych.
Jeżeli biegniemy na 2.00
to….. tutaj bym pomyślała o cienkiej bluzeczce z
długim rękawem, rękawiczkach, ale zostałabym przy spodenkach albo krótkich albo
¾. Tempo na dwie godziny to bieg, dlatego ważne jest żeby się nie przegrzać.
Zastanowiłabym się nad buffem na szyję, który gdy byłoby za ciepło można
zawiązać sobie na ręce, taki buff/kołnierz to świetne „sprzęt” – nadaje się też
do noszenia jako opaska/czapka. W przypadku biegu dwugodzinnego można się
zastano
Jeżeli pragniemy ukończyć
półmaraton w 2.30 to…. ubierzmy się cieplej bo na
dworze spędzimy sporo czasu, najpierw czekając na swój start – jesteśmy w
ostatniej strefie, potem mamy do pokonania dwadzieścia jeden kilometrów,
wreszcie możemy się spodziewać kolejki po medale….zatem bluzeczka plus
wiatrówka – taka, którą możemy przewiązać w pasie gdy będzie nam za ciepło,
spodnie ¾ lub długie, czapeczka i buff/kołnierz.
Niezależnie od tempa w jakim
biegniemy pamiętajmy o:
·
Numerze startowym, możemy go
przypiąć agrafkami albo użyć specjalnego paska (ulubiony i bardzo praktyczny
sprzęt triathlonistów),
·
Żelach/batonikach, a co się z tym
wiąże albo przyczepimy je do specjalnego paska/torebeczki albo włożymy do
kieszonki – tutaj trzeba uważać, upewnić się, że będzie nam się wygodnie biegło
i nic nas nie będzie nacierać!
·
Folii do przykrycia przed startem –
nie zmokniemy i nie zmarzniemy, podobnie rzecz ma się do starych ubrań, które
zostawimy przed linią startu, jednak folia ma przewagę nieprzemakalności,
·
Czapeczce – ważna szczególnie dla
osób biegających w okularach korekcyjnych,
·
Uśmiechu od startu do mety!
Do zobaczenia w Warszawie i powodzenia dla tych wszystkich, którzy
biegną tego samego dnia w Poznaniu!
Komentarze
Prześlij komentarz