1 Dzień obozu – Tatry 2016 [FOTO]
Pusty szlak w Tatrach - tak to możliwe, tylko musi padać! fot. J. |
Miało być bieganie i pływanie! I jest!!!
COS – Centralny Ośrodek Sportu – tutaj pływałam. Najpierw bardzo szybki
spacer do pływalni, potem trening, następnie równie szybki powrót. Bo góry
czekały.
COS to miejsce dziwne, część już wyremontowana, część „przedpotopowa”.
Basen 25m – większego, sportowego nie znalazłam jeszcze w Zakopanym. Woda
czysta, tylko ciepła, trening trudny, z racji korzystnej ceny (10PLN) za
godzinę, rano przyszła duża grupa wesołych seniorów. Takich co przepłyną jedną
długość i postoją przez 3 minuty, czasem zatrzymają się w połowie lub ot tak
zmienią styl z grzbietu na żabkę. Jednym słowem takie pływanie to wyzwanie!
Szybkie poranne 1500 napływane!
Nigdy wcześniej nie widziałam takiego sposobu na suszenie włosów, coś
dla dziewczyn, które lubią odrzutowce!!!
To co suszymy? fot. D.Szymborska |
W planie był Nosal. Pogoda delikatnie mówiąc nie sprzyjała, lało od
rana. Najpierw z Centrum Zakopanego do Kuźnic – nawet nie było tłumów, to pewno
zasługa deszczu. Pod kolejką na Kasprowy stała kolejka – podobno stoi zawsze.
Co jest o tyle dziwne, że można sobie kupić bilety przez Internet.
Ten sam bidon, ta sama "ósemka" tylko baseny się zmieniają....fot. D.Szymborska |
Potem z Kuźnic na Nosal. Lało, dzięki temu zupełne pustki na szlaku.
Coś za coś, bo mgła taka, że nic nie było widać, czyli to, po co wychodzi się w
góry – widoki – było niedostępne. Trudno. Na Nosalu zaczęło się przejaśniać,
chwilę po tym jak wyszło słońce na szlaku zrobiło się bardzo tłoczno. Dobrze,
że już wracaliśmy, bo większość turystów przestrzega „górskich zasad” –
przepuszcza się schodzących, zbiegających też!
Widzę mgłę.....fot. D.Szymborska |
Deszczowe selfie |
Pięknie, cicho.....fot. D.Szymborska |
Takie Tatry to uwielbiam...fot. D.Szymborska |
Przełęcz pod Nosalem fot. D.Szymborska |
Z tego co pamiętam za skałą jest przepaść i piękne widoki....fot. D.Szymborska |
Im niżej tym lepsza pogoda fot. D.Szymborska |
Potem była regeneracja, a teraz jeszcze wieczorny, regeneracyjny spacer
bo jutro zaplanowany mam długą wycieczkę górską i dla odmiany wieczorem basen –
znalazłam kolejny 25 metrowy!
1 Dzień:
3km – marszo bieg
1.5km – pływanie
8.68km – wycieczka górska
Komentarze
Prześlij komentarz