Ratunku, debiutuję w biegu na 5 kilometrów!
To co? Z uśmiechem od startu do mety! Słuchajcie moich rad i tak będzie! fot. D.Szymborska |
Pobiegli Półmaraton Praski, przygotowują się do Maratonu, wszystko
takie zaawansowane. Tu bieg z narastającą prędkością, tu skipy, to planki, do tego pięć par butów biegowych (minimum) w tym oczywiście startówki....
A co ma zrobić osoba, która właśnie zaczęła biegową przygodę?
Taka biegaczka, co ma dobrane (mniej lub bardziej) buty, spodenki i bluzeczkę
(niekoniecznie super techniczną, ale na pewno ukochaną na treningi), zegarek,
który mierzy czas i aplikację w telefonie…. jakoś tak ubogo, mało
profesjonalnie….do tego te plany treningowe, które wszyscy realizują, a my tu
sobie tak biegamy dookoła bloku…marzymy o pierwszym medalu…
Pomyślałam jak szybko się zapomina, że kiedyś się zaczynało….
Na
pierwszym zorganizowanym biegu na 10 kilometrów (Kraj Basków) nie miałam
specjalnych butów, nie wspominając o technicznych ciuchach. Na mecie nie było
medalu, tylko paczka z jedzeniem, żelami do masowania i śliczna bluzeczka z ośmiornicą
(też nietechniczna). Na kolejnym biegu – Warsaw Run (jeszcze na 5km) – był medal i techniczna
bluzeczka w pakiecie. Tu już miałam buty biegowe! Wciąż nie było "profesjonalizmu" – planu, zegarka z GPSem, ciuchów, jedynie stanik był sportowy,
reszta - to, co było w szafie. Dało się biegać, dało się trenować!
Oto lista moich sprawdzonych
rad dla debiutantek (bo Samsung Irena Run w niedzielę), przyda się też
chłopakom, bo biegów teraz jesienią jest bardzo dużo:
·
Odbierz pakiet startowy wcześniej,
nie zostawiaj tego na ostatnią chwilę, wielu organizatorów umożliwia odebranie
pakietu dzień wcześniej. Jeżeli mieszkasz daleko i pakiet odbierasz w dniu
zawodów to przyjedź do biura zawodów jak najwcześniej – unikniesz nerwowości i
stania w kolejce,
·
Sprawdź gdzie jest start – serio,
to ważne wiedzieć skąd się zaczyna bieg, nie zawsze biuro zawodów jest przy
starcie, czasem jest on sporo oddalony, dla spokojnej głowy przeanalizuj mapę,
przeczytaj regulamin,
·
Przygotuj dzień wcześniej swój
strój sportowy, bądź przygotowana na modyfikacje z powodu zmiany pogody. Nie
będziesz rano szaleć w przedpokoju w poszukiwaniu butów czy skarpetek, nie
wspominając o tym, że warto znajomym się pochwalić swoimi planami w portalu
społecznościowym na literkę F lub I,
·
Przyjedź na miejsce startu
wcześniej, lepiej komunikacją miejską bo z miejscami parkingowymi zawsze jest
kłopot,
·
Sprawdź w regulaminie czy
organizator zawodów zapewnia depozyt – jeżeli tak, to nie zostawiaj tam
dokumentów i pieniędzy – przyda się torebeczka na pasku, lub użyj kieszonki,
·
Zestaw rzeczy koniecznych:
chusteczki higieniczne (tym bardziej jak to jest bieg kobiecy!!!), dokument ze
zdjęciem – lepiej dmuchać na zimne ale przy identyfikacji się przydaje, telefon
(opcjonalnie), pieniądze i bilety komunikacji miejskiej,
·
Rozgrzewka – im krótszy bieg tym
powinna być dłuższa, jeżeli wiesz, że na mecie będziesz bardzo zmęczona bo pięć
kilometrów to dla Ciebie dużo, nie rezygnuj z rozgrzewki, 15 minut wystarczy by
rozgrzać (trochę) mięśnie, pobudzić organizm i przygotować go do wysiłku.
Zdanie – rozgrzeje się w czasie biegu – to zło! Nie daj się zagadać, rozgrzewka
jest potrzebna, to nie prawda, że jak potruchtasz chwilę to potem nie będziesz
miała siły w czasie biegu!
·
Jeżeli masz kibiców to jasno przed
biegiem ustalcie gdzie się spotykacie po tym jak skończysz biec, wielkie biegi
mają specjalne strefy spotkań, te mniejsze nie, a na mecie robi się tłok,
dodatkowo kibice z reguły nie mają wstępu do strefy odpoczynku dla biegaczy.
Ważne jest żeby się jasno umówić – po prawej stronie mety przy latarni, albo
przy kiosku ruchu itp. telefon potrafi się rozładować, zasięg zawodzić, to po
co złość na mecie, że nie wiadomo, gdzie są kibice czy rodzina,
·
Zaplanuj strategię na bieg, serio
nawet jak to debiut, ba nawet wtedy to jest jeszcze ważniejsze. Jeżeli wcześnie
przebiegłaś ten dystans to wiesz czego się spodziewać, jeżeli nie to przyjmij
jeszcze bardziej zachowawczą strategię. Jeżeli planujesz pokonać trasę biegiem
i marszem, tak się przygotowywałaś do zawodów to zastosuj się do swoich
postanowień! Nie będzie łatwo – wszyscy popędzą a tu trzeba przejść do marszu
gdy jeszcze tyle siły, spokojnie jeszcze będziesz wyprzedzać!
·
Ustaw się w odpowiedniej strefie
czasowej. Wiem, że trudno jest być z tyłu, ale tylko tak nie utrudnisz biegu
innym, zachowasz się po sportowemu, a jak uda Ci się pobiec szybciej niż
zakładałaś to na pewno uda Ci się wyprzedzić innych zawodników na trasie,
·
Uśmiechaj się w czasie biegu, nie
tylko dlatego, żeby ładnie wyglądać na zdjęciach ale też dlatego, że z
uśmiechem się lepiej biega – sprawdziłam!
·
Bądź miła dla wolontariuszy, oni
się starają, nie zawsze są dobrze zorganizowani, czasem brakuje im wprawy w
podawaniu kubeczków z wodą, albo nie dostali instrukcji, że medal trzeba
wieszać na szyi finishera a nie dawać do ręki. Najłatwiej wyładowywać
frustracje na innych, a wolontariusze starają się bardzo, więc zadbaj, żeby im
się nie oberwało,
·
Jak już dobiegniesz na metę,
dostaniesz medal to proszę nie stawaj na środku, selfie może poczekać
kilkadziesiąt sekund, a Ty przejdź dalej tak by te, które wbiegają na metę Ciebie
nie potrąciły!
·
Tak, można płakać ze szczęścia, z
dumy! Pięć kilometrów to piękny dystans, cudowne wspomnienie i wielka
satysfakcja z ukończenia biegu!
·
Pamiętaj o rozciąganiu po biegu.
Wiem, że emocje, medal a jeszcze kolejka do jedzenia, depozytu, szatni….ale
poświęć kilka minut na rozciąganie – to zaprocentuje, bo wspominanie biegu bez
bolących łydek jest dużo przyjemniejsze!
Do zobaczenia na starcie i na mecie!!! Będzie super, bo jeżeli to Wasz
debiut to będziecie miały życiówkę, czyż to nie jest cudowne?
Fajnie napisane :) same dobre rady ;)
OdpowiedzUsuńdzięki :) zatem powodzenia na zawodach :)
UsuńFajnie napisane :)
OdpowiedzUsuń