![]() |
Gotowanie w czasie warsztatów daje możliwość, jak mówią szefowie kuchni "pracowania na nowych produktach" fot. D.Szymborska |
Zacznę od tego, że nie jestem w stanie i nie zamierzam wrzucać żyjącego
zwierzątka do wrzątku. Nie jem homarów w restauracji, w której można wybrać
sobie „sztukę” z akwarium, przestałam też jeść ślimaki po tym jak miałam je
zabijać na warsztatach. Oczywiście zdaje sobie sprawę, skąd pochodzi mięso
zwierząt, ryb. Jednak czym innym jest gotowanie żywcem, a czym innym
przygotowanie dania z zamrożonych raków.
W czasie kolejnych warsztatów z serii Smaki Wisły uczyłam się jak
przygotować raki do gotowania. Oto lista
praktycznych rad jak postępować z tymi skorupiakami:
"Tyle" mięsa rakowego z całej, wielkiej miski wypełnionej skorupiakami fot. D.Szymborska |
·
Im więcej raków tym lepiej! Wielka
miska skorupiaków = garść mięsa raków,
·
Warto ubrać rękawiczki, raki mają
ostre pancerzyki,
·
Jadalne są ogonki rakowe – czyli mięso
znajdujące się w odwłoku (trochę jak u krewetki),
· Na głowach, szczypcach i
pancerzykach można ugotować zupę rybną albo przygotować sos, podobno podprażone
i sproszkowane szczypce pomagają wybielać zęby – tak twierdziła Sous Chef w
Villi Intrata,
· Zaczynamy od odłamania głowy,
pozbycia się wnętrzności, potem pozbywamy się nóżek i pancerzyka,
·
Kawałek mięsa oglądamy bardzo
uważnie, sprawdzamy czy pozbyliśmy się jelita (podobnie jak u krewetki, to ta
ciemna żyłka), jeżeli nie to nacinamy i wyciągamy jednym ruchem jelito, dzięki
temu nic nie będzie zgrzytało w zębach, a my nie będziemy jedli tego co rak nie
zdążył przetrawić.
![]() |
Śliczny i smaczny....fot. D.Szymborska |
Oprawianie raków jest bardzo pracochłonne, można wtedy zrozumieć,
dlaczego mięso raków jest takie drogie! Sporej wielkości rak (8-10cm) ma w
odwłoku może 2 cm kawałek mięsa!
Dzięki kupieniu mrożonych raków (poczekaniu aż
się rozmrożą) nie musimy czekać „na sezon” a danie przygotujemy ze świeżego
mięsa!
Uwielbiam raki, ale sama nigdy ich nie przyrządzałam.
OdpowiedzUsuń