![]() |
Genialny dodatek do tostów czy świeżej bagietki, wyrazista, pyszna i doskonale letnia pasta ze świeżego bobu fot. D.Szymborska |
Uwielbiam bób! Nie przeszkadza mi parzące palce łuskanie, gdy widzę
woreczki w sklepach nie mogę się doczekać kiedy zjem bób w domu.
Z reguły jadłam bób z makaronem,
często z hiszpańską kiełbasą, a teraz pora na pastę śniadaniową.
Ostatnio bardzo się staram, żeby to śniadanie było dużym, pożywnym
posiłkiem. Dzięki temu mam dużo więcej siły w dzień i udaje mi się zjeść mniejszą
kolację (i całkiem spory obiad…).
Uwielbiam pasty śniadaniowe, z tuńczykiem, makrelą, serki z rzodkiewką
i koperkiem czy ze szczypiorkiem. Czasem na śniadanie jest też domowy humus i
grillowane warzywa. A pasta z bobu jest zdecydowanie nowością dla mnie. Zielona
wakacyjna i całkiem pikantna! Przygotowanie zajmuje chwilę a pastę można
spokojnie przez dwa dni przechować w lodówce, choć może to być ciężkie zadanie
bo jest taka pyszna a z gorącym tostem….chyba to nawet smaczniejsze niż
roztarte widelcem awokado…
Składniki (średniej wielkości miseczka):
![]() |
Pyszna pasta z mojego ulubionego warzywa latem fot. D.Szymborska |
·
500g świeżego bobu,
·
1 łyżeczka soku z cytryny,
·
szczypta soli,
·
kilka kropel Tabasco,
·
sól i cukier do gotowania.
Przygotowanie:
Zagotować wodę w dużym garnku, na 4 litry dodać jedną łyżeczkę cukru i
3 łyżeczki soli. Wrzucić bób i gotować przez 4 minuty. Odcedzić, przelać
wrzątkiem. Łuskanie zajmuje chwilę, ale szybko się nabiera wprawy. Przełożyć
bób do miski, dodać sok z cytryny, odrobinę soli i Tabasco. Wszystko starannie zmiksować
używając końcówki robota kuchennego do robienia zup przecierowych. Świetnie
smakuje z tostami, świeżym pieczywem, można też wyjadać z miseczki….
Uwielbiam bób ale ja zazwyczaj jem go bez żadnych dodatków, ugotowany i bez skóry :D
OdpowiedzUsuńpewno,najprościej = najsmaczniej :)
Usuń